Trwa ładowanie...

Obudziła ją policja, ponieważ maluch zamarzał na zewnątrz

Avatar placeholder
15.12.2023 12:22
Obudziła ją policja, ponieważ jej dziecko zamarzało na zewnątrz
Obudziła ją policja, ponieważ jej dziecko zamarzało na zewnątrz (TikTok/mustangashley9)

Pewna kobieta postanowiła podzielić się swoją historią na TikToku. Może przyprawić o dreszcze. Policja weszła do jej sypialni, ponieważ jej dziecko zamarzało na zewnątrz. Mówi, że “nie jest złą matką”. Co jej się przytrafiło?

1. Policja wchodzi do sypialni matki

Jak informuje New York Post kobieta, która publikuje posty pod pseudonimem @mustangashley9 na TikTok, położyła swoje dzieci spać o 20:00. Zajrzała do swojego dwulatka o 22:30, zanim poszła do łóżka, i wszystko było w najlepszym porządku. Jak relacjonuje na TikToku:

"Otworzyłam drzwi. Widzę go w jego łóżku”. Spokojna wróciła do swojej sypialni.

Następną rzeczą, jaką pamięta, jest budzenie przez policję w jej sypialni. Około 1:45 w nocy trzech policjantów zjawiło się, by obudzić kobietę. Nie stali jednak przed drzwiami wejściowymi, lecz przed drzwiami jej sypialni. Policjanci powiedzieli jej oraz jej mężowi, że „znaleźli na podwórku przed domem małe dziecko, płaczące, krzyczące i zmarznięte. Mamy go na zewnątrz, czekającego w karetce.

Została wybudzona z głębokiego snu, po czym popędziła do pokoju syna, w którym go nie było. Zbiegła schodami w dół i wyszła na zewnątrz zupełnie boso, bez płaszcza czy czegokolwiek ciepłego. Obecnie czuje się dobrze, ale w tamtej chwili serce podskoczyło jej do gardła. Jak sama przyznaje, nie obudziła jej ani elektroniczna niania, ani otwierające się drzwi czy pukający do niej policjanci.

Co ciekawe, również jej mąż, teściowa oraz drugie dziecko się nie obudziło. Jednak co było dla nich największym zaskoczeniem? Mają równie psa, który nie zachowywał się głośno. Dopóki policjanci nie pojawili się w jej sypialni, nikt nie zareagował.

2. Maluch marzł na zewnątrz

Jak przyznaje kobieta, czuje się najgorszą matką na świecie. Nie wie, jak mogło do tego dojść. Jednak pozostali obserwujący postanowili podzielić się innymi historiami i doświadczeniami z życia rodziców. Ktoś przyznał, że jego dziecko wybiegło na autostradę. Rodzice bali się nie tylko o zdrowie i życie swoich pociech, ale także o to, by służby uwierzyły w ich historię i aby dzieci nie zostały im odebrane. W życiu rodziców zdarza się bowiem wiele zatrważających historii, które jednak w większości przypadków kończą się szczęśliwie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Czytaj także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze