Trwa ładowanie...

Niezwykły "zdalny poród". Odebrano go przez Messengera

Avatar placeholder
31.12.2022 11:17
Poród odebrano przez Messengera
Poród odebrano przez Messengera (Getty Images/ Facebook)

Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych zmagają się ze skutkami potężnego ataku zimy. Musiała się z nimi zmierzyć także pewna ciężarna z Buffalo, która podczas śnieżycy zaczęła rodzić. Mąż kobiety wpadł na genialne rozwiązanie - pomocy poszukał na Facebooku.

Niezwykły "zdalny poród"
Niezwykły "zdalny poród" (Facebook)
spis treści

1. Zaczęła rodzić podczas śnieżycy

Stany Zjednoczone mierzą się ze skutkami uderzenia zimy. Z informacji przekazywanych przez NBC News wynika, że burze śnieżne pochłonęły już co najmniej 60 ofiar śmiertelnych. Jak podkreślają władze, podawane obecnie liczby są orientacyjne, a ofiar może być więcej.

"Większość zgonów notuje się w Buffalo i okolicach, na skraju jeziora Erie w zachodniej części stanu Nowy Jork, gdzie paraliżujące zimno i ciężki śnieg […] utrzymywały się przez świąteczny weekend" - informuje Reuters.

Śnieżyca, która szalała w Buffalo w stanie Nowy Jork w wigilię Bożego Narodzenia, uwięziła w domach tysiące Amerykanów. Jedną z takich osób była Erica Thomas, która spodziewała się narodzin pierwszego dziecka. Niestety kobieta zaczęła rodzić. Gdy skurcze nasiliły się, mąż ciężarnej, Davon Thomas, zadzwonił po karetkę. Niestety, zalegające na ulicach zaspy uniemożliwiły przyjazd pogotowia.

Zdesperowany mężczyzna zaczął szukać pomocy w sieci. Zadzwonił również do przyjaciela i poprosił go o napisanie posta na grupie zrzeszającej mieszkańców miasta na Facebooku. Mężczyzna opisał niecodzienną sytuację i poprosił o pomoc. Na odzew nie trzeba było długo czekać!

Jedną z osób, która odpowiedziała na post była Raymonda Reynolds, która jest doulą.

Doula to po grecku "kobieta, która służy". W dzisiejszych czasach tym mianem określa się osobę, która profesjonalnie wspiera, pomaga fizycznie oraz duchowo rodzącej kobiecie. Doula podczas porodu dba o rodzącą, odpowiada na wszelkie pytania, wspiera emocjonalnie. Jest z kobietą przez cały czas porodu, a także pomaga świeżo upieczonej mamie w pierwszych dniach opieki nad maluszkiem.

2. "Zdalny poród"

Raymonda połączyła się z parą za pomocą rozmowy wideo na Messengerze. Ponadto dołączyła do konferencji swoją przyjaciółkę, która również jest doulą i pielęgniarką. I tak właśnie rozpoczął się "zdalny poród".

- Ciągle powtarzałam Erice, żeby brała głębokie oddechy. Starałam się ją uspokoić - wspomina Raymonda.

Kobiety krok po kroku instruowały Davona, w jaki sposób powinien odebrać poród, m.in. zleciły mu przygotowanie ręczników i zagotowanie wody. Dzięki ich wsparciu Erica urodziła zdrową córeczkę. Devynn Briell Thomas przyszła na świat 24 grudnia o godzinie 15:31 i ważyła 2,9 kilograma.

- Nie mógłbym tego zrobić bez nich. Świadomość, że były z nami, była bardzo pocieszająca - relacjonuje Davon.

Rodziców i noworodka do szpitala ostatecznie zawiózł kierowca ciężarówki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze