Nietypowa scena w samolocie. Mama rozdała ponad 200 paczek
Ten lot różnił się od innych. Wszystko za sprawą pewnej mamy, która postanowiła wręczyć pasażerom niezwykłe upominki. Zestaw miał pomóc im przetrwać 10-godzinną podróż z Korei Południowej do Stanów Zjednoczonych.
1. Podróż samolotem z dzieckiem
Podróżowanie z małymi dziećmi bywa uciążliwe. Dla najmłodszych jest to nowa sytuacja, która często związana z nadmiarem bodźców oraz towarzystwem obcych ludzi. Dzieci szybko się nudzą i nie chcą przebywać w jednym miejscu, dlatego na pokładzie samolotu często słychać płacze i krzyki. Maluchy w ten sposób wyrażają swoje emocje, niezadowolenie i dyskomfort związany z podróżą.
Takie zachowanie wpływa nie tylko na rodziców czy opiekunów, ale także na innych pasażerów na pokładzie. Niestety, uciszenie dziecka nie zawsze jest możliwe.
2. Zestaw dla pasażerów
Ta mama wyprzedziła fakty. Wiedziała, że czeka ją długa podróż z czteromiesięcznym dzieckiem. Lot z Korei Południowej do Stanów Zjednoczonych miał trwać około 10 godzin. Zastanawiała się, jak maleństwo to zniesie i w jaki sposób jego zachowanie wpłynie na pozostałych pasażerów. Sama nie raz była świadkiem dziecięcego płaczu na pokładzie samolotu, więc wiedziała, że wiele osób może być zirytowanych z tego powodu.
Wpadła więc na pewien pomysł. Przygotowała zestawy składające się z cukierków, gum i zatyczek do uszu. Wszystko na wypadek, gdyby jej niemowlę utrudniało lot. W ten sposób chciała przeprosić innych pasażerów za niedogodności z tym związane. Do każdego zestawu dodała również liścik:
"Cześć, jestem Jun Woo. Mam 4 miesiące, a dziś podróżuję z mamą i babcią do USA. Jestem zdenerwowana i trochę przerażona. To moja pierwsza podróż. To normalne, że płaczę lub robię hałas. Postaram się zachować spokój. Ale nie mogę obiecać. Użyj zatyczek do uszu, jeśli mój krzyk jest zbyt głośny. Miłej podróży. Dziękuję".
Jak czytamy na Facebooku, kobieta przygotowała ponad 200 takich paczek.
3. Komentarze internautów
Zdjęcie tego nietypowego zestawu oraz mamy i maleństwa trafiło do sieci. Wiele osób zaczęło udostępniać i komentować post. Oto kilka przykładowych komentarzy:
"Matki nie muszą przepraszać za płacz dziecka. Dzieci płaczą, bo w ten sposób się komunikują. Mamy nie powinny czuć się źle z tego powodu!",
"Linie lotnicze powinny to zrobić. Dlaczego nie sprawić, by wszyscy pasażerowie czuli się komfortowo, zamiast tego, by niektórzy czuli się jak przestępcy? To miłe ze strony tej mamy, ale przykro mi, że musiała czuć się zawstydzona",
"To miły gest, ale mama nie powinna czuć potrzeby tego robić! Dzieci płaczą, a czasem loty z małymi dziećmi są nieuniknione, więc ludzie muszą to przeboleć. Widziałam wiele dorosłych zachowujących się okropnie podczas lotów, co mnie bardziej niepokoi",
"Głównym problemem jest to, że dziecko wyczuwa niepokój rodziców. A gdy inni ludzie są krytyczni i oceniający, to pogarsza to niepokój rodziców, który z kolei wpływa na dziecko... Ludzie muszą sobie uświadomić, że rodzice są wystarczająco zestresowani lataniem z dziećmi i mieć więcej cierpliwości".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl