Trwa ładowanie...

Niemowlę zmarło na koronawirusa. Lekarze podejrzewają, że zaraziła je jedna z odwiedzających osób

Avatar placeholder
25.06.2020 11:31
Dziecko zmarło 40 dni po narodzinach
Dziecko zmarło 40 dni po narodzinach (East News)

Władze miejscowości Tlanakan w Indonezji poinformowały, że w tamtejszym szpitalu stwierdzono zgon dziecka, które zostało zarażone koronawirusem niedługo po porodzie. W chwili śmierci dziecko miało zaledwie 40 dni.

1. Niemowlę z koronawirusem

Lekarze ze szpitala, w którym przebywało niemowlę przekazali, że dziecku przeprowadzono test na koronawirusa w 28 dniu życia. Zdecydowali się na niego ponieważ wystąpiły u niego objawy typowe dla infekcji górnych dróg oddechowych – gorączka oraz problemy z oddychaniem. Wynik testu na koronawirusa był pozytywny. Co ciekawe, po przebadaniu rodziców okazało się, że żadne z nich nie jest nosicielem wirusa SARS-CoV-2.

Rzecznik szpitala przyznał, że niemowlę było odwiedzane przez niewiele osób. Żadna nich nie miała jednak na sobie maseczki. Odwiedzający mogli swobodnie podnosić dziecko. Zgodnie z miejscową tradycją, dziecko odwiedzali nie tylko krewni, ale także np. sąsiedzi.

Niestety, mimo starań lekarzy, po 12 dniach leczenia niemowlę zmarło.

2. Koronawirus u dzieci

Zobacz film: "Maseczka ochronna czy chustka? Ekspert wyjaśnia, czym zasłaniać usta"

Z badań pediatrów z Hospital Trousseau w Paryżu wynika, że niemowlęta dobrze radzą sobie z COVID-19 i ich stan dość szybko się poprawia - dużo szybciej niż w przypadku osób dorosłych. To może uspokoić wielu rodziców.

Wciąż jednak nie wiadomo, czy wirus nie będzie dawał powikłań w dłuższej perspektywie, jak ma to miejsce w przypadku części osób dorosłych. Odpowiedź na to pytanie przyjdzie dopiero po wielu tygodniach obserwacji zakażonych niemowlaków. Lekarze przypominają, że nawet w przypadku łagodnych objawów choroby COVID-19 u dzieci ich stan powinien być ściśle monitorowanych przez co najmniej dwa tygodnie od postawienia diagnozy.

Zobacz także: Matka chorego chłopca apeluje do rodziców o czujność po tym, jak jej syn zapadł na chorobę Kawasaki

Brytyjskie Paediatric Intensive Care Society wydało z kolei specjalne ostrzeżenie dla pediatrów dotyczące koronawirusa. W dokumencie napisano, że "pojawia się coraz większa obawa, że stany zapalne występujące w narządach wewnętrznych dzieci mogą być powiązane z chorobą COVID-19". Zdaniem lekarzy może to oznaczać, że istnieje jeszcze jeden (do tej pory niezidentyfikowany) patogen, który atakuje szczególnie dzieci.

Stan, z jakim najmłodsi trafiają do szpitala wykazuje podobieństwa do wstrząsu toksycznego i choroby Kawasakiego, która powoduje stan zapalny i obrzęk naczyń krwionośnych. Na to szczególnie powinni zwrócić uwagę lekarze - apelują przedstawiciele Paediatric Intensive Care Society.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze