4 z 7Ból i smutek
"Niestety, po 24 godzinach walki zostałam całkiem sama. Przez jedną głupią decyzję nasza idealna rodzina przestała istnieć, a moje życie straciło sens. Tylko dlatego, że ktoś postanowił wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu, że wydawało mu się, że jest dość trzeźwy i przytomny, by prowadzić.
Mam zaledwie 21 lat, a odebrano mi wszystko to, co kochałam najbardziej na świecie. Musiałam oglądać zwłoki mojego dziecka.
Żadna matka nie powinna chować swojego dziecka, patrzeć na jego zwłoki, żałować, że nigdy nie zobaczy, jak dorasta. Już nigdy go nie przytulę, nie usłyszę, jak woła „mamo”, nie złapię jego miękkiej, lepkiej rączki.
Istnienia bólu, który przeżywam, nigdy nie podejrzewałam. Jest dojmujący, obezwładnia i paraliżuje. Ta kobieta odebrała mi wszystko, co miałam i kochałam, pozostawiła pustkę, samotność i ból. Nikt nie powinien tak cierpieć. Tego strasznego dnia moje życie się zakończyło. Umarłam jako matka i jako żona."
Zobacz także: Metamorfoza chłopca, który wypalał 40 papierosów dziennie. Zobacz, jak teraz wygląda