Trwa ładowanie...

Nawet 100 razy dziennie razi ją prąd. Maja cierpi z powodu epilepsji

Maja Tomasik
Maja Tomasik (siepomaga.pl)

Choć w życiu płodowym Maja Tomasik rozwijała się prawidłowo, a ciąża zdaniem lekarzy przebiegała wzorcowo, wylewy okołoporodowe sprawiły, że od 8 lat cierpi z powodu padaczki. Zdarza się, że “ataki wykrzywiają jej rączki i nóżki, trzęsą ciałem i odbierają świadomość nawet 100 razy dziennie”. Szansą na wyleczenie jest zabieg w niemieckiej klinice, której pracownicy diagnozują i operują podobne przypadki.

1. Narodziny w ciszy

Maja przyszła na świat w ciszy. Chociaż nie krzyczała jak inne dzieci, lekarze jedynie podali jej tlen i stwierdzili, że wszystko jest w porządku. Dwa miesiące później dziewczynka zachorowała na żółtaczkę wtórną. USG głowy wykazało rozległe wylewy okołoporodowe, które się nie wchłonęły, tworząc blizny na powierzchni mózgu. Wówczas lekarze znów uspokoili rodziców Mai, przekonując, że to nic groźnego…

Organizm dziewczynki zareagował źle na szczepionkę skojarzoną 5 w 1. Po kilku godzinach nastąpił pierwszy atak epilepsji, na którego skutek Maja straciła przytomność.

Zobacz film: "Maja Tomasik"

- Sądziliśmy, że córka kona w męczarniach... Właśnie tak zaczęło się drugie życie Mai. To gorsze, pełne cierpienia i bólu — wspomina ten dzień tata dziewczynki.

2. Przerażające krzyki

Mimo prób leczenia z wykorzystaniem różnych preparatów, w tym sterydów, nie było poprawy. Maja “wiła się w bólu, a z jej gardła wydobywały się tak przerażające krzyki, że włosy jeżyły się na rękach”. W końcu zastosowano terapię niestandardową, która zmniejszyła liczbę dręczących dziewczynkę ataków.

Maja Tomasik choruje na epilepsję
Maja Tomasik choruje na epilepsję (siepomaga.pl)

Choroba sprawiła, że Maja prawie straciła wzrok (widzi jak przez mgłę), jest na etapie rozwoju 6-miesięcznego dziecka. Stwierdzono u niej zespół Westa i opóźnienie rozwoju psychoruchowego.

Jedzenie poprawiające pracę i rozwój mózgu
Jedzenie poprawiające pracę i rozwój mózgu [6 zdjęć]

To, w jaki sposób odżywiają się dzieci, ma wpływ nie tylko na ich wagę, wygląd czy dobre samopoczucie.

zobacz galerię

3. 90-100 proc. szans na całkowite wyleczenie

Nadzieją na powstrzymanie ataków padaczki jest diagnostyka i operacja w niemieckiej klinice Schön w Vogtareuth. Zabieg jest jednak bardzo kosztowny. Rodzice Mai muszą zebrać prawie 190 tys. zł. w jak najkrótszym czasie.

- Termin przyjęcia do kliniki jest uzależniony od zebrania całej wymaganej kwoty. Każdy dzień zwłoki to zagrożenie — im później tam trafimy, tym większe ryzyko związane z operacją, która ma się odbyć po diagnozowaniu. Lekarze mogą po prostu wyciąć zbyt duży fragment mózgu… - tłumaczy tata Mai.

Przeczytaj koniecznie

Dowolnej wysokości kwoty na rzecz Mai Tomasik można wpłacać za pośrednictwem strony siepomaga.pl. Zbiórka potrwa do września 2017 roku. Liczy się każda złotówka!

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze