Nauczyciel się pomylił. Rodzic opublikował pracę i wytknął mu błąd
Coraz częściej sposób oceniania prac uczniów przez nauczycieli wzbudza kontrowersje. Dzieci twierdzą, że pedagodzy kierują się jedynie kluczem odpowiedzi, przez co one same są pokrzywdzone. Jednak tym razem nauczyciel pomylił się i nie zauważył błędu ucznia. Rodzic skrytykował go w mediach społecznościowych.
1. Problematyczne sprawdzanie prac
Zdjęcia uczniowskich kartkówek i sprawdzianów robią furorę w sieci. Jednak internauci komentują nie tylko nietuzinkowe rozwiązania zadań przez dzieci, ale także sposób oceniania nauczycieli. Coraz częściej słychać głosy, że pedagodzy przy sprawdzaniu prac kierują się jedynie kluczem odpowiedzi i nie wychodzą poza utarte schematy. A to ma działać na szkodę uczniów.
Jednak czasami dzieciom się poszczęści i otrzymają punkty, które wcale im się nie należały.
Na Twitterze znajdziemy zdjęcie pracy ucznia siódmej klasy szkoły podstawowej który, choć błędnie rozwiązał zadanie, to otrzymał za nie punkty.
Takich mamy nauczycieli. A potem dziwimy się, że nie umiemy liczyć. (Zad 2, drugi przykład wg Pani poprawnie wykonany).
— Edukacja Matematyczna MatGlob (@Heksagonalny) October 4, 2023
VII klasa SP pic.twitter.com/ArhLNei462
Błąd nauczyciela sprawdzającego pracę wytknął rodzic, który opublikował treść zadania.
"Takich mamy nauczycieli. A potem dziwimy się, że nie umiemy liczyć" - napisał na Twitterze.
Rzeczywiście uczeń błędnie rozwiązał drugi przykład w drugim zadaniu. Prawidłowym wynikiem jest -8.
2. Rodzic opublikował pracę i wytknął nauczycielowi błąd
W komentarzach pod postem internauci przytaczali inne nauczycielskie pomyłki. Niektórzy zwracali uwagę na fakt, że pedagog ocenił prace na korzyść ucznia, więc należy się cieszyć z takiej pomyłki.
Oto niektóre wpisy:
"Piękne. Niektóre są jeszcze lepsze, bo próbują dzielić przez zero. Luz",
"Skoro pani pomyliła się z korzyścią dla ucznia to cichutko i do przodu".
Pojawiły się również głosy, że w pracy brakuje obliczeń pisemnych. Na co uwagę zwrócił również nauczyciel.
"Pomagam swojej młodzieży trochę z fizą i matmą. Wyniki na końcu ma dobre, sporo liczy w pamięci, na boku, chaotycznie (jak dla mnie) i chyba kwalifikuje się pod wymieniony brak obliczeń pisemnych albo 'obliczenia niezgodne z kluczem'" - napisał jeden z internautów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl