8 z 9Krytyka dzieci
Od najmłodszych lat wpajam synowi pewne zasady. Niestety, sporo tych nauk idzie na marne, bo syn zachowuje się czasem skandalicznie. Zaczynam głośno krytykować jego zachowania. Krytyka jest potrzebna w procesie wychowawczym - dziecko nabywa dzięki niej umiejętności, poznaje bezpieczne granice swoich działań, uczy się na popełnianych błędach, wypracowuje kryteria oceny tego, co dozwolone, co zakazane, co społecznie akceptowane, a co odrzucane... Mądra krytyka pozwala dziecku korygować własne zachowania, rozumieć je i zdobywać pewność siebie. Jednak nadmiar krytyki, niewłaściwe jej wygłaszanie, przynosi wiele szkód - lęk przed karą, poczucie zagrożenia, przekonanie o nieatrakcyjności, niskie poczucie własnej wartości. Dziecko nabiera przekonania, że nic nie potrafi robić dobrze, na każdym kroku szuka pomocy i wsparcia od innych.
Co możesz zrobić?
Jeśli chcesz, by twoja krytyka była mądra i służyła rozwojowi pociechy, dbaj o to, by krytykować wyłącznie zachowania, a nie dziecko. Zamiast „jesteś niegrzeczny, jesteś leniuchem, bałaganiarzem...” powiedz „nie lubię, gdy zabawki porozrzucane są po całym pokoju, gdy kończysz zabawę, sprzątaj je”), nie powtarzaj „bo ty tak zawsze”. Nie uogólniaj - zamiast „nigdy mi nie pomagasz”, powiedz „nie pomogłeś mi sprzątnąć naczyń ze stołu”, pokazuj właściwe rozwiązania, nie strasz, nie pokrzykuj, nie używaj niecenzuralnych słów... Twojemu dziecka należy się bezwarunkowa miłość i szacunek.
Popełnianie błędów jest „wkalkulowane” w proces wychowywania. Ich naprawianie świadczy o rodzicielskiej mądrości i dojrzałości do pełnionej roli. Jeśli więc uda się wam „naprawić” jakiś błąd, bądźcie z siebie dumni, doceńcie własny sukces i cieszcie się z niego
Zobacz też: Kłopoty z adaptacją, czyli przedszkolna rzeczywistość. Ciebie też dotyczy?