Trwa ładowanie...

Miał zagrać w "Akademii Pana Kleksa". Dziś jest znanym politykiem

Avatar placeholder
08.01.2024 15:04
Miał zagrać w pierwszej wersji "Akademii Pana Kleksa". Dziś jest znanym politykiem
Miał zagrać w pierwszej wersji "Akademii Pana Kleksa". Dziś jest znanym politykiem (East News)

Kto wie, czy gdyby Rafał Trzaskowski przyjął w dzieciństwie rolę Adasia Niezgódki w kultowym filmie "Akademia Pana Kleksa", nie byłby dziś znanym aktorem? Nie każdy wie, że polityk miał już wcześniej na koncie rolę w serialu!

spis treści

1. Kariera filmowa prezydenta Warszawy

Chociaż Rafał Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy, kojarzony jest wyłącznie ze światem polityki, być może niewiele brakowało, by był aktorem. Jako dziecko zagrał bowiem w serialu "Nasze podwórko" (1980), w którym wcielił się w rolę rozrabiaki Tomka, a kilka lat później o mały włos nie zagrał w "Akademii Pana Kleksa".

Co się stało, że Trzaskowski nie zagrał jednak w kultowym filmie dla dzieci? Początkowo został wybrany do roli Adasia Niezgódki przez reżysera Krzysztofa Grabowskiego. Na jego udział w produkcji nie zgodzili się jednak rodzice, obawiając się, że będzie to dla ich syna zbyt duże obciążenie.

Swoje doświadczenia aktorskie z młodości prezydent Warszawy wspomina zresztą jako ciężką pracę.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

- Praca na planie nie była zabawna. Wstawanie o szóstej rano, żmudne, długie zdjęcia, powtórki ujęć. Koszmar - opowiadał w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego".

Zamiast niego Adasia Niezgódkę zagrał Stanisław Wronka.

2. Nowy Kleks

5 stycznia do kin w całej Polsce trafiła nowa wersja "Akademii Pana Kleksa" z tytułową rolą Tomasza Kota. Zamiast Adasia Niezgódki w filmie można oglądać żeńską wersję bohatera - Adę Niezgódkę - którą gra Antonina Litwiniak.

Ciekawostką jest, że jeszcze przed kinową premierą produkcja pobiła rekord oglądalności: na pokazach przedpremierowych obejrzało ją 438 tysięcy osób. Taki wynik zaskoczył nawet reżysera i producenta filmu Macieja Kawulskiego.

- Kiedy zaczynaliśmy pracę nad filmem wiedziałem, że Kleks o sobie przypomni, ale w najszczerszych marzeniach nie spodziewałem się takiego wyniku i tak wspaniałego odbioru. Dziękujemy z całego serca dzieciom i tym małym i tym dużym. Dzięki wam wieść o świecie wyobraźni niesie się coraz szybciej i szerzej - komentował Kawulski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze