Trwa ładowanie...

Miał być tydzień z Harrym Potterem. Zainterweniowali rodzice

 Magdalena Bury
30.11.2018 09:32
Rodzice nie zgodzili się na tydzień magii w szkole
Rodzice nie zgodzili się na tydzień magii w szkole (123rf)

W Szkole Podstawowej nr 3 w Lubartowie w woj. lubelskim planowano wydarzenie nazwane "Tygodniem Harry'ego Pottera". Część rodziców nie zgodziła się jednak na tego rodzaju wydarzenie. Powód? Książki propagują satanizm.

1. Tydzień z Harrym

Już w lutym br. nauczyciele języka angielskiego pracujący w Szkole Podstawowej nr 3 w Lubartowie wystąpili z propozycją zorganizowania "Tygodnia Harry'ego Pottera". Celem akcji miało być promowanie czytania książek i przybliżenie uczniom kultury krajów anglojęzycznych.

W zorganizowaniu wydarzenia miała pomóc postać słynnego Harry'ego Pottera. To właśnie cykl powieści o magii jest bowiem najczęściej wybierany w Wielkiej Brytanii już od kilkunastu lat.

Nauczyciele zaproponowali, by przez cały tydzień zamiast zwyczajnych lekcji, odbywały się zajęcia związane z kulturą Wielkiej Brytanii, pokazy chemiczno-fizyczne, wystawy, gry i zabawy, konkursy i wspólne czytanie powieści o najpopularniejszym czarodzieju.

Zobacz film: "Harry Potter kończy 20 lat"

Dwa tygodnie – tyle trwały przygotowania do wielkiego tygodnia magii i czarów. Przez ten czas uczniowie przygotowywali dekoracje, scenariusze zajęć i różnego rodzaju konkursy. W święcie szkoły udział mieli wziąć również rodzice.

Zobacz także:

2. Odwołanie wydarzenia

"Tydzień Harry'ego Pottera" miał rozpocząć się 19 marca br. Kilka dni wcześniej uczniowie i nauczyciele usłyszeli jednak od dyrektora, że do imprezy nie dojdzie. Powodem było wiele skarg od rodziców uczniów. Do szkoły przynoszono fragmenty książek, w których pisano o spuszczaniu krwi, walkach na cmentarzu.

Rodzice porównywali przygody Harrego Pottera do okultyzmu i satanizmu. Niektórzy rodzice grozili nawet, że zgłoszą sprawę do sądu. W związku z tym dyrektor szkoły był zmuszony odwołać wydarzenie.

O komentarz poprosiliśmy władze Szkoły Podstawowej nr 3 w Lubartowie.

- Kiedy nauczyciele zaproponowali mi zorganizowanie imprezy czytania w języku angielskim i konkursu też w tym języku nie widziałem większych przeszkód. Ale gdy impreza zaczęła się rozrastać pod wpływem uczniów, to wielu rodziców zaczęło do mnie pisać i przychodzić. Pytali dlaczego pozwalam na takie rzeczy w szkole podstawowej. Mówili, że to nieodpowiednia książka dla dzieci. Przynosili wydruki fragmentów książki, gdzie była mowa o cmentarzu, spuszczaniu krwi. Mocno naciskali, straszyli sądem, jeśli nie wycofam się z organizacji - mówi Marian Bober, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Lubartowie.

I dodaje, że właśnie dlatego wydał decyzje o odwołaniu imprezy. - Nie wiem czy postąpiłem dobrze, ale z dwojga złego wydaje mi się, że słusznie. Zaproponowałem tydzień angielski z innymi książkami. Na koniec chcę dodać, że po ogłoszeniu mojej decyzji nikt z rodziców nie przyszedł do mnie, aby mnie przekonać i wytłumaczyć, że chcą, aby impreza się odbyła, tylko zaczęto pisać na portalach i do prasy. Przykre to! - tłumaczy dyrektor.

Jak wyglądają posiłki w szkołach na świecie? Jak wypada pod tym względem Polska?
Jak wyglądają posiłki w szkołach na świecie? Jak wypada pod tym względem Polska? [13 zdjęć]

Każde państwo na świecie ma swoje własne standardy dotyczące żywienia w szkolnych stołówkach. Niektóre

zobacz galerię

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze