Matura dla uczniów z Ukrainy. Na jakich zasadach będzie można przystąpić do egzaminów? "Raczej Pana Tadeusza im nie damy"
Do Polski przybywa coraz więcej dzieci z Ukrainy w wieku obowiązku szkolnego i obowiązku nauki. Za kilka tygodni uczniowie, którzy dołączyli do ostatnich klas polskich szkół ponadpodstawowych, podejdą do matury. Na jaką pomoc mogą liczyć?
1. Jak będzie wyglądała matura dla uczniów z Ukrainy?
Ukraińskie dzieci są już przyjmowane do polskich szkół. Jak podaje MEiN, 90 proc. z nich trafiło do klas z polskimi uczniami, pozostałe 10 proc. do oddziałów przygotowawczych.
Zgodnie z prawem te, które trafiły do klas ósmych oraz maturalnych w trzyletnich liceach, za kilka tygodni podejdą do egzaminów końcowych. Centralna Komisja Egzaminacyjna ogłosiła zmiany, które mają im to umożliwić.
Matura 2022 dla uczniów z Ukrainy odbędzie się w standardowym terminie, a więc:
4 maja 2022 (środa) godz. 9.00 - egzamin maturalny z języka polskiego (poziom podstawowy),
5 maja 2022 (czwartek) godz. 9.00 - egzamin maturalny z matematyki (poziom podstawowy),
6 maja 2022 (piątek) godz. 9.00 - egzamin maturalny z języka angielskiego (poziom podstawowy).
Warto zaznaczyć, że zmianie uległ termin składania deklaracji. Uczniowie z Ukrainy mogą zgłosić chęć przystąpienia do matury maksymalnie do 31 marca 2022 (czwartek). Jeśli się na to zdecydują, będą mieli obowiązek zdać maturę z trzech obowiązkowych przedmiotów (język polski, matematyka oraz język obcy nowożytny), a także z jednego przedmiotu w formie rozszerzonej.
2. Na jaką pomoc mogą liczyć uczniowie z Ukrainy?
CKE informuje o udogodnieniach, z których będą mogli skorzystać obywatele Ukrainy piszący maturę w Polsce:
Arkusz z języka polskiego na poziomie podstawowym będzie tożsamy z arkuszem w formie standardowej. Instrukcje i polecenia zostaną przetłumaczone na język ukraiński, ale teksty i zadania zamieszczone będą w języku polskim. Odpowiedzi mają być zapisywane również w języku polskim,
Arkusz z matematyki na poziomie podstawowym będzie tożsamy z arkuszem w formie standardowej. Pełna treść arkusza, a więc instrukcje, polecenia do zadań przetłumaczone zostaną na język ukraiński. Możliwe będzie zapisywanie odpowiedzi w języku ukraińskim,
Arkusz z języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym tożsamy będzie z arkuszem w formie standardowej. Instrukcje oraz polecenia przetłumaczone zostaną na język ukraiński, zadania będą w języku obcym, podobnie jak odpowiedzi zapisywane przez ucznia,
Uczeń będzie miał możliwość przystąpienia do egzaminu w osobnej sali (szczególnie w przypadku, gdy wydłużony został czas zdawania egzaminu),
Uczeń będzie mógł skorzystać ze słownika (polsko-ukraińskiego oraz ukraińsko-polskiego) w formie papierowej lub elektronicznej na egzaminie z niemal wszystkich przedmiotów z wyjątkiem: matematyki na poziomie podstawowym, języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym oraz języka ukraińskiego na poziomie rozszerzonym),
Uczniowie mogą liczyć na obecność tłumacza (język polski - język ukraiński), który przekaże im najważniejsze informacje na temat zasad zdawania egzaminu.
Z przedstawionych przed CKE informacji wynika np. że uczniowie z Ukrainy na maturze z języka polskiego będą musieli napisać wypracowanie po polsku. Organizacje pozarządowe i edukatorzy apelują, aby odstąpić od tego pomysłu.
Społeczne Towarzystwo Oświatowe wystosowało w tej sprawie apel do Przemysława Czarnka:
"To młodzi ludzie, którzy zdają najtrudniejszy egzamin w życiu, starają się funkcjonować w nowej rzeczywistości, z dala od rodzinnego domu, martwiąc się o los najbliższych, którzy pozostali w miejscu ogarniętym wojną" - czytamy w apelu.
"Nie możemy wymagać od dzieci, które "wychowały się" w ukraińskiej szkole, często nie znają naszej kultury ani języka i muszą sobie radzić, z tym że świat, jaki znały, runął na ich oczach, by z zapałem rozpoczęły przyswajanie dzieł należących do kanonu polskiej literatury. Nie powinniśmy proponować im egzaminów, których wynik nie będzie w żadnym stopniu odzwierciedlał ich możliwości" - zauważa zarząd stowarzyszenia.
3. "Dostosowywanie nie oznacza zwalniania lub absurdalnego ułatwiania"
Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w rozmowie z Justyną Suchecką stwierdził, że w obecnej sytuacji należy traktować dzieci polskie i ukraińskie jak grupę uczniów, którzy mają takie same prawa i obowiązki.
- Nie możemy doprowadzić do sytuacji, żeby tworzyć odrębny system edukacji przy polskim systemie. Nie da się jednocześnie pracować w dwóch systemach oświatowych. Nie możemy zresztą stworzyć u nas systemu ukraińskiego, bo działamy w sytuacji awaryjnej - powiedział.
- Są dalej dziećmi ukraińskimi, ale stały się częścią naszego systemu edukacji. I jako jego część, muszą w nim uczestniczyć na naszych warunkach. A jedną z zasad polskiego systemu jest egzamin, który jest dostosowywany do potrzeb uczniów - dodał Smolik.
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zaznaczył, że dostosowywanie nie oznacza zwalniania lub "absurdalnego ułatwiania", a egzamin z języka polskiego ma sprawdzić znajomość języka polskiego i "tego po prostu nie da się przeskoczyć". Zapowiedział, że na egzaminie pojawią się lektury, które nie należą do tych najtrudniejszych:
- Raczej "Pana Tadeusza" im nie damy, bo jesteśmy świadomi, że z tą lekturą będzie im trudniej sobie poradzić, ale to będzie nadal arkusz w języku polskim. Jesteśmy świadomi, że te wyniki nie będą rewelacyjne, natomiast nie ma możliwości zwolnienia ich z tego egzaminu - powiedział Smolik.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl