Koronawirus: Matka i córka zmarły kilka godzin po sobie. Chorowały na COVID-19
Tragiczną historię podają media w USA. Córka i matka zmarły tego samego dnia. Przyczyną obu zgonów był koronawirus.
1. Koronawirus w USA
86-letnia Carolina Tovar i jej 54-letnia córka Letty Ramirez zmarły w szpitalu w Kalifornii. Według tamtejszych mediów śmierć matki i córki dzieliły zaledwie godziny. Obie zmarły z powodu powikłań wywołanych COVID-19.
Zobacz także:13-osobowa rodzina ma koronawirusa
"To wydarzyło się tak szybko, nikt nie jest w stanie w to uwierzyć" - powiedziała córka Letty Ramirez amerykańskiemu Los Angeles Times. Jej matka została przewieziona do szpitala 19 marca, kiedy poziom tlenu w jej płucach spadł drastycznie i kobieta nie była w stanie samodzielnie oddychać. Niedługo później na ten sam oddział trafiła jej matka.
Zobacz także:Koronawirus w USA. Stany wszczynają śledztwo w sprawie Wuhan
2. Koronawirus: Ograniczenia w przemieszczaniu się
Kobiety były bardzo blisko ze sobą i spędzały razem wieczory, mimo ograniczeń w przemieszczaniu wprowadzonych przez stanowe władze. U córki lekarze szybko zdiagnozowali oprócz COVID-19 także cukrzycę, nieprawidłowości w funkcjonowaniu nerek oraz astmę. Kobieta została przetransportowana do specjalistycznego szpitala w Santa Monica, gdzie podłączono ją do respiratora.
Zobacz także:Koronawirus na świecie. Wzruszająca scena. Córka macha matce, która musi być odizolowana od rodziny
Bliscy rodziny twierdzą, że to właśnie wtedy stan matki się pogorszył. Mimo to kobieta odmówiła podłączenia do urządzenia wspomagającego oddychanie. W ostatnich chwilach swojego życia kobieta rozmawiała ze swoimi dziećmi i wnukami za pomocą połączenia video. "Była przygotowana na to, co się wydarzy. Cały czas rozmawialiśmy z nią, mówiliśmy, że ją kochamy. Zapewnialiśmy, że nie musi się o nas martwić, a także nie musi już więcej walczyć" - powiedziała córka Ramirez lokalnej gazecie.
3. Koronawirus: Problemy z oddychaniem
Zaledwie kilka godzin po tym, jak wnuczka pożegnała się z babcią, otrzymała wiadomość, że stan matki pogarsza się z minuty na minutę i podtrzymywanie oddychania za pomocą respiratora może okazać się nieskuteczne. Kobieta zmarła kilka godzin po swojej matce, po tym, jak jej córka podjęła decyzję, by odłączyć ją od respiratora.
Do domu wrócił za to mąż Ramirez, który również trafił do szpitala z lekkimi objawami choroby. Na szczęście lekarzom udało się opanować sytuację szybko ze względu na dobry stan ogólny pacjenta.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl