Widmo nauki zdalnej wisi w powietrzu. Niepokojące informacje z polskich szkół
W wielu szkołach w Polsce brakuje nauczycieli - powodem absencji są nie tylko wakaty, ale też infekcje, w tym te związane z grypą i koronawirusem, które sprawiają, że coraz więcej pedagogów bierze zwolnienia. Dyrektorzy placówek na różne sposoby starają się łatać dziury kadrowe.
1. Nauczyciele chorują
Pod koniec listopada głośno było o XVIII Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi, gdzie z powodu braków kadrowych konieczne było wprowadzenie nauki zdalnej. Brakowało nauczycieli, którzy przebywali na zwolnieniach, chorowali także uczniowie. Powodem absencji były infekcje, ale nie wiadomo było, czy były one związane z koronawirusem.
Sytuacja jest jednak alarmująca nie tylko w Łodzi. Z falą zachorowań kadry nauczycielskiej mierzą się także m.in. szkoły we Wrocławiu.
- Na początku grudnia był moment, że nie mieliśmy aż jednej trzeciej kadry, co przy 30 nauczycielach jest sporą liczbą. Mamy nauczycielkę, która jest na L4 już drugi miesiąc - mówi dla portalu tuwroclaw.com dyrektor jednej z wrocławskich podstawówek.
Tomasz Piątek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 93 opowiada, że na początku grudnia na zwolnieniu przebywało 7-8 nauczycieli. Obecnie brakuje trzech.
W niektórych szkołach braki kadrowe są na tyle duże, że konieczne jest odwoływanie lekcji - zazwyczaj pierwszych lub ostatnich.
- Nauczyciele chorują cyklicznie, mniej więcej od początku listopada. To stan stały, nie mamy zmasowanego ataku L4, choć zdarzają się sytuacje, że musimy odwołać lekcje, zwykle pierwsze lub ostatnie. Zwłaszcza, że pracujemy na zmiany i np. na ostatniej lekcji, o 18, trudno znaleźć kogoś na zastępstwo. Póki co nieobecność chorobowa nie przekłada się jeszcze na organizacyjny chaos - mówi Małgorzata Fuglewicz, dyrektorka Technikum im. Marii Curie-Skłodowskiej we Wrocławiu.
Problem z absencją nauczycieli jest także na śląsku. Jak podaje dr Patryk Kuzior, adiunkt w Akademia WSB w Dąbrowie Górniczej w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną",tylko 5 grudnia na stronach śląskiego kuratorium opublikowano ponad 30 ogłoszeń o pracę dla nauczycieli w województwie.
2. Nauka zdalna z powodu braku nauczycieli?
Wakaty oraz infekcje o różnym podłożu, w tym grypa i koronawirus, sprawiają, że w niektórych placówkach brakuje tak wielu nauczycieli, że dyrekcje rozważają wprowadzenie nauki zdalnej. Niestety, tę reguluje Prawo oświatowe oraz przepisy rozporządzenia w sprawie BHP w szkole. Według doktora Patryka Kuziora choroba nauczyciela nie może być podstawą przejścia na nauczanie z domu.
- Można rozważać realizację zajęć w szkole w takiej formule, że uczniowie pozostają w budynku szkoły a to nauczyciel przedstawia treści zdalnie z domu. Niestety to także nie załatwia sprawy, bo uczniów i tak musi ktoś przypilnować. Poza tym nauczyciel, który korzysta ze zwolnienia lekarskiego nie może wykonywać pracy w formule zdalnej - tłumaczy dr Kuzior.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl