Trwa ładowanie...

"Madko Polko przepuść na głupoty". Zbiórka na rzecz rodziców dzieci z niepełnosprawnościami

 Maria Krasicka
09.05.2022 15:55

Rodzice dzieci z niepełnosprawnościami często zmuszeni są do rezygnacji z własnych potrzeb, by zapewnić dziecku leczenie, rehabilitację i środki do życia. Niestety pomoc państwa jest marginalna, a społeczeństwo nie ułatwia. Opiekunowie są często narażeni na hejt, ponieważ proszą o najmniejszą pomoc. Ten problem zauważyła Amanda Waliszewska, która postanowiła zebrać pieniądze dla opiekunów, by przeznaczyli je na własne przyjemności. "Bez oceny zasadności, im mniej potrzebne, tym lepiej. Te pieniądze są wyłącznie przeznaczone do sprawiania przyjemności" - pisze.

1. "Madko Polko przepuść na głupoty"

W Polsce rodzice i opiekunowie dzieci z niepełnosprawnością są zdani sami na siebie. Kolejne rządy wyraźnie pokazują, że jest to grupa, z którą państwo najmniej się liczy. Wydatki na leczenie i rehabilitację często przekraczają rodzinne budżety, a pomoc finansowa jest marginalna.

Niestety opieka nad osobą z niepełnosprawnością, to praca na pełen etat. Opiekunowie są zatem zmuszeni do porzucenia pracy zawodowej i zdania się jedynie na państwowe świadczenia, które nie pokrywają podstawowych potrzeb. Ponadto narażają się na niebywały hejt za to, że proszą o pomoc, organizując zbiórki, czy wpłatę 1 proc. podatku.

"Nikt na to nie zasługuje, z pewnością nie osoby, które zmuszone są poświęcić swoje życie, zdrowie, dobrostan psychiczny czy karierę na rzecz opieki nad chorym dzieckiem. Nie ma w tym nic wzniosłego, to ogromny wysiłek fizyczny, psychiczny i finansowy" – pisze Amanda Waliszewska, organizatorka zbiórki "Madko Polko przepuść na głupoty".

2. Zbiórka na opiekunów dzieci z niepełnosprawnościami

Amanda Waliszewska założyła zbiórkę dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami, by mogli choć raz pomyśleć także o sobie. Początkowo celem było zebranie 10 tys. złotych, by pokryć marzenia 10 osób, które się zgłoszą i przedstawią zaświadczenie, że są opiekunami.

Zgłoszeń wpłynęło znacznie więcej, więc żeby każda z tych osób mogła wydać zakładane tysiąc złotych, cel zbiórki zwiększył się do 74. tysięcy złotych. Zgłosiły się bowiem 74 osoby.

"Ta zbiórka ma na celu przynajmniej minimalnie podnieść te osoby na duchu, aby mogły to przehulać na SPA, koncert, spływ kajakowy, paznokcie, longboard czy pozłacaną figurkę Picachu. Bez oceny zasadności, im mniej potrzebne, tym lepiej. Te pieniądze są wyłącznie przeznaczone do sprawiania przyjemności – tłumaczy organizatorka. - Ku chwale madek, occów, wszelkich osób, które każdego dnia wyręczają Państwo i Służbę Zdrowia, a same boją się kupić nowszy samochód, żeby sąsiedzi nie powiedzieli, że hajs pochodzi z datków na podopiecznych" – dodaje.

Jak zaznacza, tysiąc złotych nie jest w stanie zmienić życia osób opiekujących się osobami z niepełnosprawnościami, ale może przypomnieć, że mogą czasem pomyśleć tylko o sobie, ponieważ też zasługują na opiekę i czułość.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze