Lubnauer nie ma złudzeń. "To, co my obecnie robimy, to kosmetyka"
Wiceministra edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer przyznała, że obecne działania MEN w zakresie zmian w szkolnictwie są jedynie kosmetyczne. - Nie jesteśmy w stanie zasadniczo zmienić podstaw, które powstały za czasów minister Zalewskiej - podkreśliła.
1. "Prawdziwa reforma będzie w 2026 roku"
Katarzyna Lubnauer udzieliła wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym została zapytana m.in. o zmiany w zakresie nowej podstawy programowej.
- To, co my obecnie robimy, to kosmetyka. Nie jesteśmy w stanie zasadniczo zmienić podstaw, które powstały za czasów minister Zalewskiej. Opierały się one na idei, że trzeba zmusić uczniów do czytania konkretnych książek, nabywania wiedzy historyczno-literackiej. Nie zachęcało to do czytania - powiedziała.
- To, co teraz możemy zrobić, to ograniczyć liczbę lektur, zmniejszyć liczbę wymagań, by na lekcji rzeczywiście była przestrzeń dla nauczyciela do pracy z uczniami. Natomiast nie jesteśmy w stanie zmienić całej filozofii nauczania. Teraz chcemy, by podstawy programowe były znośne. Prawdziwa reforma będzie w 2026 roku - dodała.
2. Burza wokół kanonu lektur
W kwietniu po niespełna dniu od opublikowania propozycji zmian najwięcej emocji budziły te dotyczące języka polskiego, a konkretnie listy lektur. Jak podkreślała wówczas część nauczycieli, zaproponowane zmiany nie są wystarczające.
- Nie ma takiej możliwości, by powstał taki kanon lektur, który wszystkich zadowoli. Ostateczny kanon lektur ustalą ekspertki, one już kończą swoją pracę i bacznie przysłuchują się wszystkim opiniom - powiedziała wiceministra.
Lubnauer została także zapytana o ingerencję Ordo luris, ultrakatolickiej organizacji pozarządowej działającej głównie w obszarze związanym z ochroną życia i rodziny, w zmiany w kanonie lektur.
- To bzdura. Oczywiście, że Ordo Iuris zorganizowało akcję e-mailową dotyczącą tego, co w tej podstawie programowej powinno się znaleźć, ale zapewniam, że nie miało to żadnego wpływu na nasze decyzje. Ale ponieważ nagle wszyscy szukali tego winnego, więc w pewnym momencie pani koordynatorka powiedziała, że ma już tego dosyć, i zrezygnowała z kierowania zespołem - powiedziała wiceministra, odnosząc się do tego, że w zespole eksperckim dr Wiolettę Kozak zastąpiła dr Kinga Białek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl