Trwa ładowanie...

List od działkowców oburzył rodziców. "Ciągle słychać krzyki, piski i płacz"

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 19.05.2022 17:53
List do działkowców
List do działkowców (mat. własne)

Kiedy za oknem robi się coraz cieplej, więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Jednak wybierając się na działkę z dzieckiem, należy pamiętać również o innych, którym beztroski śmiech i krzyki maluchów mogą przeszkadzać. Przekonali się o tym działkowicze, czytając list od oburzonych sąsiadów.

1. Działkowicze oburzeni zachowaniem dzieci

Wycieczka za miasto, nad wodę lub do parku – taka aktywność z dzieckiem wpływa pozytywnie nie tylko na jego zdrowie, ale także relacje rodzinne.

Wygrane są te rodziny, które mają dostęp do prywatnej przestrzeni na świeżym powietrzu, czy to przydomowego ogrodu, czy rekreacyjnej działki. Niestety, w takiej sytuacji trzeba pamiętać, że nie wszyscy sąsiedzi są zadowoleni, słysząc beztroski śmiech dzieci.

Przekonali się o tym, ci działkowicze, którzy zastali na furtce do terenu warszawskich Rodzinnych Ogródków Działkowych taki oto list:

"Działkowcy! W imieniu osób starszych, które spędzają na działkach dużo czasu, proszę, żeby wasze dzieci były ciszej. Chcemy odpocząć od miasta, a ciągle słychać krzyki, piski i płacz! Prosimy o ciszę" – czytamy.

List do działkowców
List do działkowców (mat. własne)

2. Sąsiedzi na skraju wytrzymałości

Dzieci, które rozwijają się prawidłowo, zazwyczaj są energiczne, głośne, biegają, skaczą, bawią się i piszczą. Jednak to od rodziców zależy, czy będą w stanie opanować towarzystwo na tyle, by nie przeszkadzać sąsiadom, którzy chcą wypocząć, nie słysząc jedynie odgłosów dziecięcych zabaw.

Zgodnie z artykułem 51 Kodeksu wykroczeń, który mówi: § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Wprawdzie wizyta policji to ostateczność, ale warto wziąć pod uwagę, że sąsiedzi mogą być u skraju wytrzymałości, gdy rodzice nie są w stanie zapanować nad swoimi dziećmi. Nie ma co się oszukiwać, nawet najwspanialsze maluchy potrafią nieźle dać w kość.

Dlatego też wybierając się na działkę z dziećmi, warto przygotować aktywności, które pozwolą im się również wyciszyć. Może to być wspólne rysowanie, kalambury, czy tworzenie zielnika z roślin, które są na działce. Sąsiedzi zapewne będą wdzięczni.

Maria Krasicka, Wirtualna Polska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze