"Lex Kamilek" wchodzi do hoteli. "To jest dla nas niewykonalne"
Od 15 lutego pracownicy hoteli i pensjonatów mają obowiązek weryfikacji relacji pomiędzy dorosłym gościem a dzieckiem, by chronić bezpieczeństwo najmłodszych. - Zobligowanie hotelarzy w ramach tych enigmatycznych wytycznych (…) jest niemożliwe do zrealizowania - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
1. Hotelowa weryfikacja
Śmierć ośmioletniego Kamilka z Częstochowy, skatowanego przez ojczyma, wstrząsnęła Polską w maju 2023 roku. Tragedia stała się początkiem narodowej dyskusji na temat wzmocnienia ochrony dzieci przed przemocą, czego efektem była uchwalona w lipcu nowelizacja Kodeksu Rodzinnego i opiekuńczego.
Nowela, zwana "ustawą Kamilka" lub "lex Kamilek", zakłada m.in., że od 15 lutego 2024 roku pracownicy hoteli i pensjonatów, a także zatrudnieni w nich animatorzy, mają obowiązek sprawdzić, jakie relacje łączą ich gości z dziećmi, z którymi przyjechali. Ma to dotyczyć zarówno rodziców, jak i dziadków, dalszych krewnych i osób niespokrewnionych.
Aby wywiązywać się z tego obowiązku, hotelarze brali w 2023 roku udział w szkoleniach, na których uczyli się, jak rozpoznać przejawy agresji, porwania czy podejrzane zachowania dorosłych wobec niepełnoletnich.
Tyle teorii. Wielu hotelarzy podnosi jednak, że obecne prawo nie daje im narzędzi do egzekwowania stopnia pokrewieństwa między gośćmi.
- Hotelarz w większości przypadków nie ma możliwości wylegitymowania gościa. Tym samym w klasycznej sytuacji, kiedy recepcjonista diagnozuje dużą rozbieżność wieku gości, starszego do młodego, lub dziwną relację tych dwóch gości, nie potrafi wprost zapytać, czy ten pan jest twoim rodzicem. Wynika to z etyki zawodowej i swego rodzaju poprawności politycznej. Z kolei na gruncie realnego prawa polskiego nie może tego zrobić, a nawet gdyby to zrobił, to gość ma prawo odmówić i może się to skończyć także procesem, ponieważ jest to jawne naruszenie intymności pobytu gościa w hotelu - mówi w rozmowie z portalem eska.pl Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Wagner jest zdania, że część osób zobligowanych do wdrożenia nowych wytycznych nie wie o ich istnieniu, a pozostali nie wiedzą, jak je wprowadzić w życie.
- Zobligowanie hotelarzy w ramach tych enigmatycznych wytycznych, z którymi mamy obecnie do czynienia, do weryfikowania statusu gości jest niemożliwe do zrealizowania. Wiemy, że te przepisy w życie wchodzą trochę biernie, ponieważ do połowy lutego powinniśmy mieć wypracowane procedury i mamy czas na ich wdrożenie do końca lata. Część hotelarzy w ogóle nie jest świadoma tego rozwiązania, część już nad nimi pracuje - mówi.
- Wprowadzenie nam siłowo takiego rozwiązania jest dla nas niewykonalne. Tak samo jak dla nas niewykonalne było weryfikowanie szczepienia gości przez pryzmat tożsamości w okresie covidowym - dodaje.
Gra jest jednak warta świeczki: poza tym, że hotelarze mogą zapobiec niebezpiecznym zachowaniom wobec najmłodszych, to jeśli nie wywiążą się ze swojego obowiązku, na hotel może zostać nałożona kara. Ta zaś jest niemała: nawet do 30 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl