Lekarze proponowali, by porzucili synka. Tak dzisiaj wygląda dziecko panda
O historii małego Artema Petrosyana usłyszał cały świat. Chłopiec urodził się ze znamionami pokrywającymi 80 proc. ciała. Lekarze nie dawali mu wielkich szans na przeżycie, ale ten wyjątkowy maluch zwany "chłopcem-pandą" właśnie skończył trzy latka. Jak dziś wygląda?
1. Znamiona melanocytowe u noworodka
Artem Petrosyan przyszedł na świat w 2019 roku w Armenii. Z powodu jego [znamion, które pokrywały prawie 80 proc. ciała]((https://parenting.pl/chlopiec-urodzil-sie-ze-znamionami-pokrywajacymi-80-proc-ciala-wyglada-jak-panda#comments), zmian w mózgu i problemów z kręgosłupem, lekarze nie dawali mu dużych szans na przeżycie. Podejrzewali również, że w przyszłości chłopiec może zachorować na raka skóry.
- O znamionach Artema dowiedzieliśmy się, dopiero gdy się urodził. Byłam całkowicie zszokowana. Wyglądał jak mały miś panda - relacjonuje mama chłopca.
Lekarze zaznaczyli też, że znamiona melanocytowe wokół oczu chłopca mogą uniemożliwić mu ich otwarcie. W związku z tym zaproponowali, że jeśli rodzice go nie chcą, to mogą zostawić noworodka w szpitalu.
Jednak rodzice nie wyobrażali sobie życia bez małego Artema. Gdy maluch doszedł do siebie po skomplikowanej operacji kręgosłupa, zabrali go do domu, by poznał starszych braci: Narka i Artura. Chłopcy bardzo entuzjastycznie zareagowali na nowego domownika i jedyne, co ich zaintrygowało to, kiedy Artem zdążył się ubrudzić czekoladą.
2. "Chłopiec-panda" skończył trzy lata
Od tamtej pory minęły już trzy lata, a mały Artem rozwija się prawidłowo. Jego mama zaznacza, że jest bardzo radosnym i ciekawym świata maluchem.
Niedawno świętował urodziny. Rodzina wyprawiła mu z tej okazji huczną imprezę, na której nie zabrakło robiącego wrażenie tortu z... pandą.
Mama chłopca chętnie dzieli się w sieci zdjęciami z takich wydarzeń. Ma nadzieję, że w ten sposób oswoi społeczeństwo z wyglądem swojego synka.
- Chcę pokazać, że ludzie tacy jak Artem są wyjątkowi i piękni - napisała w mediach społecznościowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl