Legendy krakowskie. Poznaj historię Małopolski!
Legendy krakowskie znają już dzieci w przedszkolu, gdzie omawia się je bez wchodzienia w szczegóły. Uczniowie szkół podstawowych powinny już jednak wiedzieć, kim był Pan Twardowski oraz kto zabił smoka wawelskiego.
1. Legendy krakowskie. Które należy znać?
Legendy o Krakowie, jednym z najstarszych polskich miast i formalnej stolicy Polski do 1795 roku, znane są chyba wszystkim. Mają podstawy historyczne, jednak nie brakuje w nich nierealnych postaci i zdarzeń.
Legendy krakowskie są ważnym elementem naszej narodowej tożsamości. Wiele z nich przedstawianych jest w formie krótkich utworów dla dzieci. Bajka o smoku wawelskim doczekała się nie tylko wydań w formie rymowanych wierszyków i opowiadań, ale jest nierzadko wystawiana na deskach teatru dla najmłodszych widzów.
2. Jakie są legendy o Krakowie?
Trzeba jednak pamiętać, że legenda o smoku wawelskim, choć jest jedną z najpopularniejszych legend polskich, nie jest jedyną, która opowiada o dziejach dzisiejszej stolicy Małopolski.
Inne legendy krakowskie to m.in.:
- legenda o skarbach krzysztoforskich
- legenda o hejnale mariackim,
- legenda o Wandzie, co Niemca nie chciała,
- legenda o zaczarowanych gołębiach,
- legenda o Panu Twardowskim,
- legenda o żołtej ciżemce,
- legenda o klasztornym dzwonie topielców,
- legenda o Lajkoniku.
3. Kim był Pan Twardowski?
Pan Twardowski to postać dobrze znana w literaturze polskiej (nawiązywał do niej m.in. Adam Mickiewicz). Legenda głosi, że szlachcic zaprzedał duszę diabłu, gdyż chciał posiąść ogromną wiedzę i czarnoksięskie umiejętności. Podpisał więc z Lucyferem cyrograf, w którym zapisano, że diabeł będzie mógł po niego przyjść dopiero wtedy, gdy znajdzie się w Rzymie.
Sprytny szlachcic nie wybierał się do stolicy Włoch, stąd był przekonany o tym, że nic złego mu nie grozi. Diabeł jednak upomniał się o duszę Pana Twardowskiego, gdy ten biesiadował w karczmie o nazwie "Rzym". Udało mu się jednak uciec i według legendy do dziś ukrywa się na księżycu.
A gdzie w tej legendzie ukrywa się pierwiastek prawdy? Otóż w Krakowie rzeczywiście mieszkał szlachcic Twardowski, który chcąc nawiązać kontakt ze swoją zmarłą żoną, otaczał się czarnoksiężnikami.
4. Legenda o hejnale mariackim
Chyba każdy, kto odwiedził Stary Rynek w Krakowie, miał okazję usłyszeć hejnał z wieży Mariackiej. Grany jest od przeszło 600 lat co godzinę w dzień i w nocy na cztery strony świata, zawsze jednak gwałtownie się urywa. Dlaczego tak się dzieje, wyjaśnia legenda o hejnale mariackim.
W średniowieczu na wyższej wieży kościoła Mariackiego czuwał strażnik, którego zadaniem było wypatrywanie wrogów i ewentualne ostrzeżenie miasta, jeśli zbliżałoby się niebezpieczeństwo. O wschodzie i zachodzie słońca grał też hejnał, który sygnalizował zamknięcie miejskich bram.
W 1241 roku pod mury Krakowa przybyli Tatarzy. Strażnik w porę ich dostrzegł i zaczął wygrywać hejnał, który miał obudzić mieszkańców. W pół taktu melodię urwała jednak strzała wroga, która zabiła hejnalistę.
5. Legenda o smoku wawelskim
Pod wawelskim wzgórzem mieszkał smok, który terroryzował mieszkańców grodu Kraka. Ludzie musieli mu skłądać ofiary z bydła, a i to nie zawsze zadowalało bestię. Szukano więc sposobu, by pokonać potwora. Próbowało wielu rycerzy, z których większość kończyła tragicznie.
Wyzwanie podjął też szewc Skuba, który chciał pokonać smoka nie mieczem, a sprytem. Wypchał więc barana siarką i złożył bestii w ofierze. Ta nieświadoma zagrożenia łakomie zjadła zwierzę. Smok poczuł pieczenie i ból w gardle, który chciał złagodzić pijąc wodę z Wisły. Dolegliwości jednak nie ustępowały, a smok pił i pił, aż pękł.
Do dziś u podnóża Wawelu, przy wejściu do Smoczej Jamy, stoi sporych rozmiarów rzeźba, która ma nam przypominać, że choć legenda to fikcja, to stanowi ważny element naszej kultury.