Trwa ładowanie...

4-latek w ciężkim stanie. Rodzice pakowali bagaże 20 metrów dalej

Avatar placeholder
23.07.2024 10:24
Tragiczny wypadek na placu zabaw. 4-latek podduszony bez linkę
Tragiczny wypadek na placu zabaw. 4-latek podduszony bez linkę (Getty Images, Adobe Stock )

Na placu zabaw w Zdbicach doszło do niebezpiecznego wypadku. Czteroletni chłopiec zaplątał się w liny, które doprowadziły do podduszenia. Dziecko straciło przytomność i w ciężkim stanie trafiło do szpitala.

spis treści

1. Wypadek na placu zabaw

Do zdarzenia doszło w niedzielę 21 lipca br. na kempingu w Zdbicach w województwie zachodniopomorskim. Czteroletni chłopiec uległ poważnemu wypadkowi na zjeżdżalni znajdującej się na placu zabaw.

Dziecko poddusiło się i straciło przytomność. Świadkowie zdarzenia niezwłocznie wezwali służby ratunkowe i rzucili się na pomoc maluchowi, by udzielić pierwszej pomocy. Na miejscu pojawił się śmigłowiec Lotniczego Pogotowania Ratunkowego.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o 9:46. Doszło do wypadku z udziałem dziecka na campingu w Zdbicach. Czteroletni chłopiec korzystał ze zjeżdżalni. Prawdopodobnie były tam jakieś linki, w które dziecko mogło się zaplątać i doszło do podduszenia - przekazała st. asp. Beata Budzyń, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wałczu, którą cytuje TVN24.

Zobacz film: "Rozrysuj mi to: Rowerowa zmiana ze Škodą i Wrocławską Inicjatywą Rowerową"

Podczas reanimacji udało się przywrócić funkcje życiowe. Choć czterolatek był nieprzytomny, oddychał samodzielnie. Ratownicy przetransportowali chłopca w ciężkim stanie do szpitala w Koszalinie.

2. Okoliczności tragedii

Policja bada okoliczności wypadku. Linka, w którą zaplątał się chłopiec, nie była oryginalnym elementem konstrukcji. Nie wiadomo, kto i kiedy ją zamontował na placu zabaw. Najprawdopodobniej służyła dzieciom do wspinania się po zjeżdżalni.

Zgodnie z regulaminem placu zabaw dzieci poniżej 13. roku życia powinny przebywać jedynie pod opieką dorosłych. Chłopczyk znajdował się pod opieką starszego rodzeństwa, a jego rodzice w tym czasie pakowali się do domu.

Nikt z dorosłych nie widział zdarzenia, jednak dzieci natychmiast zaalarmowały opiekunów o wypadku. Rodzice byli trzeźwi i znajdowali się niedaleko - zaledwie 20-30 metrów od placu zabaw.

Jednocześnie personel medyczny koszalińskiego szpitala poinformował, że stan chłopca się poprawia.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze