Trwa ładowanie...

"Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?". Kontrowersyjne treści znikną?

 Anna Klimczyk
17.08.2022 19:40
Skandaliczne treści w podręczniku HiT
Skandaliczne treści w podręczniku HiT (East News)

Przedmiot Historia i Teraźniejszość nie miał jeszcze okazji zadebiutować, a już jest krytykowany z każdej możliwej strony. Powodem szczególnie gorących dyskusji jest podręcznik autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, w którym m.in. jest mowa o "hodowli" dzieci. Chociaż Przemysław Czarnek przekonywał, że w kontrowersyjnym fragmencie nie chodzi o dzieci poczęte metodą in vitro, to z nieoficjalnych informacji wynika, że zostanie on kompletnie zmieniony lub zniknie z książki. Do sprawy odniósła się również psycholożka - dr Anna Siudem

Skandaliczne treści w podręczniku HiT
Skandaliczne treści w podręczniku HiT (Getty Images)

1. Historia i Teraźniejszość - podręcznik i przedmiot

Mówi się, że edukacja nie lubi częstych zmian. Jednak rok szkolny 2022/2023 będzie w nie obfitował.

Po wakacjach program nauczania szkół ponadpodstawowych zostanie "urozmaicony" o przedmiot o wzniosłej nazwie "Historia i Teraźniejszość". HiT zastąpi w liceum ogólnokształcącym i technikum oraz w branżowej szkole I stopnia wiedzę o społeczeństwie (w zakresie podstawowym).

Według ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka nowy przedmiot ma wypełnić lukę w wiedzy uczniów z zakresu historii współczesnej.

- Wszyscy, którzy mają dzieci w wieku około 20 lat czy licealnym, wiedzą, że z nauczaniem historii XX i XXI wieku jest wielki problem w Polsce i to nie od teraz, ale od początku lat 90. - powiedział minister Czarnek na antenie radiowej Jedynki.

Z pozoru zmiany w nauczaniu w tym zakresie wydają się jak najbardziej słuszne, jednak Historia i Teraźniejszość wywołała sporo kontrowersji już samym podręcznikiem. Napisał go były europoseł PiS-u, prof. Wojciech Roszkowski.

Z dokumentów opublikowanych na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki wynika, że podręcznik został dopuszczony do użytku w szkołach. Ta informacja wywołała lawinę komentarzy nauczycieli, rodziców oraz uczniów, którzy zarzucają autorowi ideologizację znajdujących się w książce treści. Każdego dnia do sieci trafiają kolejne fragmenty "dzieła" prof. Roszkowskiego i niestety jest tak źle, jak niektórzy przypuszczali. Autor książki pyta np. kto zdoła pokochać dzieci z in vitro.

2. "Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?"

Portal "Nasz-bocian" przytoczył fragment z podręcznika do HiT-u dotyczący płodności i planowania rodziny.

"Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju 'produkcję'? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej" - czytamy.

Podczas spotkania z mieszkańcami Jaktorowa (woj. mazowieckie) odniósł się do niego Donald Tusk.

- W Polsce jest 70, 80, może 100 tysięcy, nie ma dokładnej statystyki, dzieci i dorosłych Polaków, żyjących tu, chodzących do szkół, być może już dzisiaj w każdej polskiej szkole jest jakieś dziecko z in vitro, kochane przez rodziców, przez dziadków. I to dziecko dostanie do ręki podręcznik i przeczyta w tym podręczniku, że jest dzieckiem z hodowli, którego nikt nie kocha - powiedział wyraźnie poruszony szef PO.

- Jeśli coś takiego proponuje się polskiej szkole, polskim dzieciom, polskim rodzicom, to moim zdaniem znaczy, nie ma granic łajdactwa dla nich, nie ma takiej linii, której nie przekroczą - dodał, mówiąc o rządzących.

Na słowa byłego premiera błyskawicznie zareagowało Ministerstwo Edukacji i Nauki.

"Minister Edukacji i Nauki nie wymyśla i nie pisze podręczników. Zajmują się tym wydawnictwa. W żadnym z podręczników do HiT nie ma takich stwierdzeń nt. dzieci poczętych z in vitro" - czytamy na profilu resortu na Twitterze.

"Tylko chory i obłąkany z nienawiści umysł może dokonywać takich dopowiedzeń pomiędzy wierszami" - dodał resort we wpisie opublikowanym w internecie.

3. "Ten fragment prowadzi do stygmatyzacji i dzielenia ludzi"

O skomentowanie fragmentu dotyczącego płodności i planowania rodziny poprosiliśmy dr Annę Siudem, specjalistkę w zakresie psychologii rodziny i psychologii społecznej.

- Wszystkie dzieci są kochane przez swoich rodziców i to jest najważniejsze. Czy jest to dziecko poczęte naturalnie, metodą in vitro, niepełnosprawne, chore itd. Miłość rodzicielska jest miłością bezwarunkową. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na pytanie - kto będzie kochał te dzieci? - wyjaśnia ekspertka.

- Niestety ten fragment prowadzi do stygmatyzacji i dzielenia ludzi, a w tym wypadku dzieci na lepsze i gorsze i to jest niedopuszczalne. Wszystkie dzieci mają takie samo prawo do życia - dodaje.

Ekspertka wytłumaczyła także, jakie mogą być skutki szerzenia takich informacji, szczególnie dla dzieci poczętych metodą in vitro.

- Zależy, kiedy ta informacja do nich dotrze, w jakiej formie i co będzie się później w ich życiu działo. Jeśli takie słowa przeczyta dziecko, które ma niskie poczucie własnej wartości, to będzie dodatkowy argument i bodziec, który może mu utrudnić funkcjonowanie w społeczeństwie i wpłynąć na zaniżoną samoocenę - tłumaczy dr Siudem.

4. Kontrowersyjne treści znikną z podręcznika?

Po burzy medialnej, którą wywołał cytowany fragment, szef resortu edukacji i nauki, podczas rozmowy z TVP Info, stwierdził, że w podręczniku autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego nie ma ani słowa o dzieciach poczętych metodą in vitro.

- Donald Tusk wykorzystał w sposób nikczemny i podły, w sposób przedmiotowy, instrumentalny, dzieci poczęte metodą in vitro sugerując, że coś jest na ich temat w tym podręczniku - mówił szef MEiN.

Ponadto Przemysław Czarnek wskazał, że prof. Roszkowski nie używa słowa in vitro w swoim podręczniku, a w przytaczanym fragmencie chodzi o laboratoria w Chinach produkujące dzieci w sztucznych macicach.

Jego zdaniem podręcznik do HiT-u budzi krytykę, ponieważ przez kilka dekad w Polsce zatrzymywano się z edukacją historyczną na II wojnie światowej i nie omawiano wydarzeń historii najnowszej.

Jednak ta krytyka wydaje się uzasadniona i potrzebna. Onet nieoficjalnie ustalił, że wydawnictwo Biały Kruk, które przygotowało podręcznik do nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość, w najnowszym wydaniu usunie lub znacząco zmieni kontrowersyjne treści dotyczące in vitro.

Informator portalu przekazał, że wydawnictwo nie zgadza się z interpretacją fragmentu z rozdziału "Kultura i rodzina w oczach Zachodu", jaka pojawia się w mediach, jednak nosi się z zamiarem wprowadzenia zmian w książce ze względu na dobro dzieci poczętych metodą in vitro.

- Chcą chronić dzieci poczęte z in vitro przed używaniem ich w grze politycznej - zdradza.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze