Kontrowersje wokół szkolnego planu zajęć. "Dlaczego przywilej dnia wolnego spotkał tylko księdza?"
W świetle aktualnych przepisów, w Polsce nie ma obowiązku uczęszczania na lekcje religii. Jednak wiele szkół decyduje się na umieszczanie religii w środku planu zajęć, pomiędzy obowiązkowymi przedmiotami, co wzbudza wiele kontrowersji. Paweł Nijakowski, z inicjatywy Świecka Szkoła, pokazał, jak wyglądają plany lekcji uczniów i nauczycieli w jednej ze szczecińskich podstawówek. - Ksiądz to jedyny nauczyciel w szkole, który pracuje w pełnym wymiarze godzin i ma jednocześnie jeden dzień wolnego od zajęć dydaktycznych w tygodniu - zauważa.
1. Coraz mniej uczniów uczęszcza na katechezę
Z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że najczęściej z lekcji religii rezygnują licealiści. W 2019 r. religii w szkołach uczyło się 87,6 proc. uczniów szkół podstawowych, a w 2020 r. - 85,7 proc. Najmniejszą popularnością religia cieszyła się w dużych miastach.
W świetle aktualnych przepisów, w Polsce nie ma obowiązku uczęszczania na lekcje religii. Nauka religii i etyki jest organizowana w szkołach na życzenie rodziców bądź pełnoletnich uczniów. Od 1 września 2014 r. obowiązuje zasada wyrażania tego życzenia w formie oświadczenia pisemnego. Z uczestnictwa w zajęciach, z tych przedmiotów, można zrezygnować na każdym etapie edukacji, również podczas roku szkolnego. Zgodnie z zapowiedziami Przemysława Czarnka, w 2023 roku sytuacja ma jednak ulec zmianie i trzeba będzie uczęszczać albo na religię, albo na etykę.
- Te przepisy pojawią się niebawem. Zakładamy, że dojście do takiego pierwszego etapu wprowadzania obligatoryjnego wyboru pomiędzy religią a etyką zajmie nam dwa lata. Później w perspektywie kolejnych kilku lat będziemy dochodzić w poszczególnych oddziałach, klasach, rocznikach do tego standardu, po to, żeby w perspektywie kilku lat mieć wybór albo religia, albo etyka - zapowiadał szef resortu edukacji i nauki.
Z uwagi na to, że póki co, te zajęcia nie są obowiązkowe, umieszczanie religii w środku planu zajęć, pomiędzy obowiązkowymi przedmiotami wzbudza wiele kontrowersji. Zdaniem niektórych dyskryminuje to uczniów, którzy z tego przedmiotu zrezygnowali.
2. Szkoła układa plan lekcji pod księdza?
Paweł Nijakowski, z inicjatywy Świecka Szkoła, skontaktował się z portalem "eDziecko", aby nagłośnić sytuację, która ma miejsce w jednej ze szczecińskich szkół.
Mężczyzna alarmuje, że w szczecińskiej placówce religia jest nagminnie umieszczana w środku zajęć, a niektórzy uczniowie mają w planie lekcji dodatkowe okienka, przez co są zmuszeni siedzieć w szkole do godziny 16:45.
- Ksiądz to jedyny nauczyciel w szkole, który pracuje w pełnym wymiarze godzin i ma jednocześnie jeden dzień wolnego od zajęć dydaktycznych w tygodniu. Uczniowie w planie lekcji mają okienka - przerwy od zajęć dydaktycznych trwające 45 minut lub dłużej. Szkoła jest przepełniona, musi pracować na dwie zmiany, tymczasem dyrekcja układa plan lekcji pod księdza. Nawet najmłodsi uczniowie kończą lekcje 15 minut przed godziną 17.00 - to bardzo późno. Sytuacja powtórzyła się w obydwu semestrach - relacjonuje.
Nijakowski przypomina, że zgodnie z art. 3 ust. 1 Konwencji o prawach dziecka - "We wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka".
Ponadto 42c ust. 1 ustawy Karta Nauczyciela stanowi, iż - "Nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć obowiązuje pięciodniowy tydzień pracy. Nauczycielom dokształcającym się, odbywającym szkolenie branżowe, wykonującym inne ważne społecznie zadania lub - jeżeli to wynika z organizacji pracy w szkole - dyrektor szkoły może ustalić czterodniowy tydzień pracy".
- Szkoła nie posiada dokumentacji, która świadczyłaby o tym, że wyżej wymieniony ksiądz wnioskował o czterodniowy tydzień pracy. W ankiecie przeprowadzonej przez dyrektora ksiądz nie wpisał żadnych ważnych zadań społecznych, które uniemożliwiają mu pracę 5 dni w tygodniu. Większość nauczycieli w szkole się dokształca lub odbywa szkolenia branżowe, dlaczego przywilej dnia wolnego spotkał tylko księdza? - zauważa.
Patrząc na plan zajęć szczecińskiej placówki, możemy zauważyć, że chociaż ksiądz pracuje w pełnym wymiarze godzin, ma dodatkowy dzień wolny w tygodniu - środę.
Paweł Nijakowski zwraca uwagę na to, że nauka religii w przedszkolach i szkołach publicznych wszystkich typów odbywa się w wymiarze dwóch zajęć przedszkolnych lub dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo. Wymiar lekcji religii może być zmniejszony jedynie za zgodą biskupa diecezjalnego Kościoła katolickiego albo władz zwierzchnich pozostałych kościołów i innych związków wyznaniowych.
- Rozumiem, że taka uprzejmość w stosunku do księdza czy innych nauczycieli można robić, gdy są już właściwie zaspokojone potrzeby uczniów. Jeżeli są kłopoty ze znalezieniem katechety, to szkoła powinna zwrócić się do biskupa diecezjalnego z prośbą o zmniejszenie ilości godzin religii z dwóch do jednej tygodniowo - w praktyce jest to powszechnie stosowane rozwiązanie i większość szkół takie zgody otrzymuje - podsumowuje.
Poniżej prezentujemy przykładowe plany lekcji ze szczecińskiej placówki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Polecane
- Konkurs matematyczno-religijny w pabianickim liceum. "Religia to nie przedmiot, tylko zajęcia dodatkowe"
- Aborcja głównym tematem na lekcjach religii w podstawówce. Rodzice: "Niech każdy mówi o tym, w czym się specjalizuje"
- Skandaliczny przebieg lekcji religii. Katechetka podzieliła się swoimi poglądami