Trwa ładowanie...

Karmiła piersią po użyciu samoopalacza. Nie spodziewała się takich efektów

 Maria Krasicka
16.03.2021 10:38
Karminie piersią po samoopalaczu
Karminie piersią po samoopalaczu (Facebook)

Szykując się na randkę, Keziah Jozefiak usłyszała płacz swojego małego synka. Młoda mama natychmiast wzięła go na ręce, by nakarmić piersią. Jednak gdy skończyła, jej oczom ukazał się dziwny widok. Dopiero wtedy przypomniała sobie, że wcześniej nałożyła samoopalacz.

spis treści

1. Karmienie piersią

20-letnia Keziah Jozefiak szykowała się na randkę ze swoim partnerem Jamesem. Kobieta postanowiła użyć samoopalacza i cała się nim wysmarowała. Wtedy usłyszała, że jej 5-miesięczny synek Raf obudził się z płaczem.

Młoda mama nie zastanawiała się długo i pospieszyła do głodnego niemowlęcia. Kobieta natychmiast przystawiła dziecko do piersi, by je nakarmić.

Keziah i Raf
Keziah i Raf (Facebook)
Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Kiedy mały Raf już się najadł, Keziah odłożyła go z powrotem do łóżeczka i wtedy zobaczyła coś dziwnego. Jej syn miał na twarzy ciemnobrązową plamę. Odciśnięty samoopalacz zakrywał usta i dolną część nosa aż do brody. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że nie odczekała, aż sztuczna opalenizna zdąży wyschnąć.

"Kiedy spojrzałam na Rafa, po prostu wybuchnęłam śmiechem. Wyglądał jak Homer Simpson" - powiedziała.

Raf po karmieniu
Raf po karmieniu (Facebook)

Dopiero po godzinie spanikowana mama usunęła z twarzy swojego synka resztki samoopalacza.

"Użyłam oliwki i chusteczek dla niemowląt. Nic innego nie dawało rady" – dodała.

2. Samoopalacz a dziecko

Keziah udostępniła zabawną historię w mediach społecznościowych. Jej post ukazujący wieczorne przygotowania do randki z buzią Rafa w samoopalaczu bardzo szybko zyskał na popularności. Ponad 100 tys. osób go polubiło i udostępniło dalej.

"Zrobiłam zdjęcie i wysłałam je do znajomych. Wszyscy uważają to za zabawne, a mama dzwoniła do mnie, płacząc ze śmiechu – powiedziała Keziah. - To pierwszy i zdecydowanie ostatni raz, kiedy karmię go po opalaniu. Właściwie nie przyszło mi do głowy, że samoopalacz może przenieść się na niego".

Raf
Raf (Facebook)

Keziah przyznaje, że opala się zwykle raz w tygodniu i nakłada samoopalacz wieczorem przed prysznicem. Jednak nigdy nie zdarzyło się, aby Raf miał z nim kontakt. Był to jego pierwszy i ostatni raz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze