Trwa ładowanie...

Koszmar 9-letniej Julki. Tak wygląda jej życie bez mamy

Avatar placeholder
27.06.2024 11:48
Julka ozdrowiała, odkąd matka siedzi. "Te blizny jej przybladły"
Julka ozdrowiała, odkąd matka siedzi. "Te blizny jej przybladły" (SiePomaga, Policja )

Dziewięcioletnia Julka z województwa lubelskiego przez lata przeżywała gehennę: śledczy oceniają, że matka boleśnie ją oszpecała, wyłudzając pieniądze ze zbiórek charytatywnych. Gdy kobieta trafiła do aresztu, dziewczynka ożyła. Według świadków, zaczęła chodzić do szkoły, jest uśmiechnięta, a blizny na jej ciele się zmniejszyły.

spis treści

1. Monika B. zatrzymana

Tą sprawą w lutym 2024 roku żyła cała Polska. Policja zatrzymała 43-letnią Monikę B. z małej miejscowości pod Łukowem (woj. lubelskie). Kobieta miała od 2017 roku znęcać się fizycznie i psychicznie ze szczególnym okrucieństwem nad swoją dziewięcioletnią córką. Jak ocenili śledczy, aplikowała jej niebezpieczną substancję na twarz i kark, powodując ból i oszpecenia.

Jednocześnie przez cały ten czas przekonywała otoczenie, w tym lekarzy, że Julka cierpi na zmiany chorobowe i ma różne problemy ze zdrowiem. Prowadziła nawet zbiórki internetowe na jej leczenie i występowała w reportażach telewizyjnych, by zebrać więcej pieniędzy.

2. Życie Julki bez matki

Zobacz film: "Jak zadbać o prawidłowe relacje z dzieckiem?"

Teraz Monika B. przebywa w areszcie. Po jej zatrzymaniu Julka pozostała w domu z tatą, który twierdził, że nie był świadomy tego, co żona robiła dziecku. Długo powtarzał też, że nie wierzy w winę żony.

- Na razie jest dobrze. Julka chodzi do szkoły. Nie jest źle. A na mamę z tego, co wiem, na razie nie mają żadnych konkretnych dowodów. Tam dużo niedociągnięć jest, więc zobaczymy - powiedział dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" przyrodni brat Julki, syn Moniki B., gdy ten odwiedził go w domu.

Dziewczynka chodzi do szkoły podstawowej, ale ze względu na braki w edukacji należy do niższej klasy. Dzieci dobrze ją przyjęły. Ze względu na przeżytą traumę Julka korzysta jednak z pomocy psychologa.

Sąsiedzi rodziny pytani o Julkę podkreślają, że jej stan zdrowia znacząco się poprawił, odkąd nie przebywa pod skrzydłami matki.

- Proszę pana, odkąd Monika siedzi, to dziecko zupełnie inaczej wygląda. Ładna dziewczynka się zrobiła, uśmiechnięta. Te blizny jej przybladły, znacznie mniejsze są. Do szkoły chodzi. Z pieskiem i siostrą na placu zabaw, tutaj koło świetlicy się bawią. Na hulajnodze jeździ. No zachowuje się jak inne dzieci. Zaaklimatyzowała się tu, w otoczeniu. Nie to, co wcześniej, zamknięta w tym domu ciągle - opowiadają.

Areszt dla matki dziewczynki został przedłużony do 10 sierpnia. Grozi jej 20 lat pozbawienia wolności. Nie przyznaje się do winy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze