Trwa ładowanie...

Jej 3-letni synek utonął. Ma ważny przekaz dla rodziców

Avatar placeholder
29.11.2018 15:24
Wystarczy chwila nie uwagi, a może dojsc do tragedii
Wystarczy chwila nie uwagi, a może dojsc do tragedii (123rf.com)

W ciągu jednego tygodnia Nicole Hughes pojechała na wakacje, straciła syna i musiała zaplanować jego pogrzeb. Teraz mówi innym rodzicom, aby nie spuszczali oka z dzieci nad wodą.

1. Wystarczyła chwila nieuwagi

Utonięcie jest częstą przyczyną śmierci wśród dzieci. Maluch może utonąć w mniej niż minutę. I będzie robił to po cichu. Nie krzycząc.

Syn Nicole Hughes utonął na wakacjach w Fort Morgan w Alabamie. Kobieta zawsze bardzo poważnie podchodziła do bezpieczeństwa nad wodą. Nie odchodziła od syna na krok i zakładała mu specjalną kamizelkę ratunkową.

Na wakacjach z rodziną było sześciu lekarzy. Nie pomogło to uratować chłopca
Na wakacjach z rodziną było sześciu lekarzy. Nie pomogło to uratować chłopca (Facebook)
Zobacz film: "Ten film powinien obejrzeć każdy rodzic"

Levi w pożegnalnym liście do synka piszę, że najgorszy koszmar każdego rodzica stał się jej rzeczywistością. Wszystko działo się bardzo szybko. Rodzice sprzątali po obiedzie. Mały Levi odszedł od nich na chwilę. Możliwe, że coś go zainteresowało. Chwilę później mama znalazła go w hotelowym brodziku, leżącego twarzą w dół.

Dziecko w basenie
Dziecko w basenie

Im wcześniej poślesz dziecko na naukę pływania, tym szybciej nauczy się ono pływać.

zobacz galerię

2. Bezradność

W hotelu na wakacjach przebywali także lekarze, nie pomogło to jednak w uratowaniu chłopca:

”Było z nami sześciu lekarzy, w tym mój własny mąż. Gdyby Levi mógł zostać uratowany przez desperację, umiejętności i miłość, nadal by tu był. Ja jednak nie zdawałam sobie w pełni sprawy z tego, jak szybko dziecko może się utopić. Lekarze natychmiast zainicjowali resuscytację krążeniowo-oddechową, nawet intubowali go przed przybyciem karetki. Ale Leviego nie można było uratować” - mówi Hughes.

Zrozpaczona kobieta analizuje każdą sekundę tej tragedii. Czyta o innych przypadkach utonięć. Nie rozumie jak mogło dojść do tej sytuacji. Przecież każdego roku tyle się o tym mówi, a ona nigdy nie spuszczała synka z oka. Zadaje sobie dużo pytań. Zastanawia się, dlaczego nie było ratownika na basenie. Mimo wielu czynników, matka przyznaje przed samą sobą, że to ona jest odpowiedzialna za tą tragedię.

Aby pogodzić się z utratą Hughes założyła organizację non-profit. Jej główną misją jest propagowanie wiedzy na temat utonięć. Celem kobiety jest zwiększenie świadomości na temat bezpieczeństwa wodnego i całkowita ich eliminacja.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze