Gabinety pękają w szwach. "Powróciły choroby, o których zapomnieliśmy"
Nieżyt nosa, nazywany potocznie katarem, to częsta i niezwykle męcząca dolegliwość, która dopada maluchy nawet kilkanaście razy w ciągu roku i spędza sen z powiek wielu rodzicom. Jak sobie z nią radzić? Odpowiadamy w najnowszym cyklu zrealizowanym przez portal WP Parenting - "Pytanie mamy".
1. Rekordowy sezon
Za nami rekordowy sezon infekcyjny. Na grypę od września do maja zachorowało (wliczając podejrzenia) 5,85 mln osób w Polsce. To najwięcej, odkąd dane prezentuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, czyli od 1975 r.
- Jeszcze w lipcu lekarze zgłaszali nam, że ich gabinety są przepełnione zarówno dorosłymi, jak i dziećmi. Powróciły choroby, o których zapomnieliśmy, takie jak szkarlatyna, krztusiec czy ospa. Oczywiście było też wiele przypadków zachorowań na grypę i infekcji górnych dróg oddechowych. Chorowały całe rodziny - wyjaśnia ekspertka WP abcZdrowie, wieloletnia dziennikarka medyczna Katarzyna Krupka.
Choroby wróciły z dużą intensywnością. Jednym z objawów, z którym zmagały się dzieci, był nieżyt nosa, nazywany potocznie katarem. Ta przykra dolegliwość dopada maluchy nawet kilkanaście razy w ciągu roku. Utrudnia oddychanie i uniemożliwia spokojny sen.
Objawia się najczęściej:
obrzękiem i przekrwieniem błon śluzowych nosa,
wyciekiem wydzieliny z nosa,
kichaniem,
świądem.
- Katar jest objawem tego, że nasz układ odpornościowy walczy i chce pozbyć się drobnoustrojów chorobotwórczych, które zalegają w górnych drogach oddechowych - wyjaśnia Katarzyna Krupka.
2. Jak pozbyć się kataru?
Jak pomoc dziecku przy pierwszych objawach przeziębienia?
- Przede wszystkim zapewnijmy maluchowi komfort. Nie tylko fizyczny, ale też psychiczny. Zadbajmy o odpowiednie nawilżenie i temperaturę w miejscu zamieszkania. Powinniśmy często wietrzyć pomieszczenia. To pomaga "opróżnić" je ze wszystkich drobnoustrojów chorobotwórczych. Aby ulżyć maluchowi i pozbyć się wydzieliny z górnych dróg oddechowych, możemy zastosować izotoniczny roztwór wody morskiej. Ten produkt pomoże nam pozbyć się nie tylko wydzieliny, ale też alergenów, zanieczyszczeń czy wirusów i bakterii. Dzięki temu nie przedostaną się one do krwiobiegu - tłumaczy ekspertka WP abcZdrowie.
Natomiast dr Lidia Stopyra, specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie podnosi, że kluczowe w walce z katarem jest odpowiednie oczyszczenie nosa i odpoczynek.
- Wirusowy katar zwykle zaczyna się od kichania. Następne pojawia się przezroczysta wydzielina, która mniej więcej w drugiej, trzeciej dobie zaczyna gęstnieć i może przybrać białą barwę. W oczyszczaniu nosa pomocna będzie sól fizjologiczna lub woda morska. W początkowym okresie, gdy dominuje obrzęk błony śluzowej nosa, pomocne mogą być preparaty obkurczające naczynia krwionośne, zmniejszające obrzęk, w późniejszym okresie rozrzedzające zalegającą wydzielinę. Kluczowe jest również zapewnienie odpowiedniego nawilżenia w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko. Zastosujmy nawilżacz lub zróbmy inhalacje z soli fizjologicznej. Ważny jest również odpoczynek. Maluch powinien dużo spać. Nie można także zapominać o uzupełnianiu płynów - wyjaśnia dr Stopyra.
3. Budowanie odporności jest kluczowe
Małe dzieci nie mają jeszcze w pełni rozwiniętego układu odpornościowego. Z tego powodu są łatwym celem dla chorobotwórczych wirusów.
Jak budować ich odporność?
- Pediatrzy podkreślają, że budowanie odporności u dziecka to proces i strategia, która powinna być oparta na trzech mocnych filarach, jakimi są: styl życia, dieta i odpowiednia higiena. Zapewnijmy dziecku ruch i zadbajmy o to, by spędzało dużo czasu na świeżym powietrzu. Ponadto dieta malucha powinna obfitować w owoce i warzywa, które mają dużo witaminy C i beta-karotenu. Zaliczamy do nich paprykę, pietruszkę, owoce jagodowe, pomarańcze. Kolejnymi produktami, które pomogą nam wzmacniać odporność, są czosnek i cebula. Nie zapominajmy również o witaminie D3. Wybierajmy także produkty mleczne fermentowane, które działają dobrze na jelita - wylicza Katarzyna Krupka.
A co powinniśmy wyeliminować z menu naszej pociechy?
- Unikajmy żywności wysokoprzetworzonej, bogatej w cukry proste czy rafinowane węglowodany. Przyglądajmy się także temu, co pije nasze dziecko. Nawodnienie w trakcie infekcji jest bardzo ważne. Unikajmy napojów słodzonych. Wybierajmy przede wszystkim wodę. Budowanie odporności nie powinno się ograniczać do momentu, gdy nasze dziecko choruje lub gdy trwa sezon infekcyjny. Dbajmy o nią przez cały ok i podchodzimy do tego w sposób holistyczny - podkreśla ekspertka WP abcZdrowie.
Z kolei dr Lidia Stopyra zaznacza, że w budowaniu odporności u dziecka kluczowe są szczepienia.
- Oczywiście, że możemy uniknąć niektórych infekcji u dzieci. Musimy się po prostu szczepić. Mamy szczepionki przeciw grypie zarejestrowane powyżej szóstego miesiąca życia. Natomiast młodsze dzieci są chronione przeciwciałami od matek. Oczywiście, jeśli te się zaszczepią. Zarówno dzieci, jak i kobiety w ciąży mają to szczepienie zagwarantowane bezpłatnie. Są pełne warunki, aby w okresie infekcyjnym uniknąć zgonów z powodu grypy, groźnych powikłań czy przepełnionych szpitali. Niestety poziom szczepień nadal jest dramatyczny. Powinniśmy to zmienić - apeluje specjalistka chorób zakaźnych.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl