5 z 7 Sceny z Bridget Jones
Na porodówkach najczęściej wypowiadanym zdaniem do mężczyzny jest "pan stoi przy głowie, proszę tu nie zaglądać".
Jednak zanim do tego dojdzie, odgrywają się sceny rodem z Bridget Jones.
- Pan dostał telefon od żony, że ta rodzi. Wpada do szpitala na pierwszy oddział i rzuca hasło "szukam żony!". I co mam odpowiedzieć? Że ja szukam męża? Pytam o nazwisko kobiety, a on się zastanawia i widzę jak w tej panice myśli. I nagle rzuca nazwisko panieńskie, chociaż od kilku lat żona nosi jego nazwisko – opowiada Kasia.
Panowie w stresie potrafią mówić różne rzeczy, jednak niektórzy mylą szpitale.
- Bywa też tak, że przychodzi mężczyzna albo pół rodziny i pytają gdzie leży Kowalska, ja tłumaczę, że nie mamy takiej pacjentki, a oni reagują agresją. A na końcu okazuje się, że pomylili szpitale. Ręce opadają – śmieje się Kasia.
Zobacz także: Jak się rodzi w Polsce? Takimi informacjami szpitale nie chcą się dzielić