6-latka zmarła z powodu odwodnienia. To kolejna ofiara wojny w Ukrainie
Od 24 lutego trwa rosyjska agresja na Ukrainę. W kraju toczą się walki. Jest coraz więcej ofiar, także wśród ludności cywilnej. Wadym Bojczenko poinformował o tragicznej śmierci sześcioletniej dziewczynki z Mariupola. Dziecko zmarło z powodu odwodnienia.
1. Mer Mariupola o śmierci sześciolatki
Mer Mariupola Wadym Bojczenko poinformował w mediach społecznościowych o śmierci sześcioletniej dziewczynki, dodał, że "jego serce jest pełne bólu i nienawiści do Rosjan".
"Z powodu blokady przez rosyjskich okupantów zginęło dziecko. Przyczyną śmierci było odwodnienie" - tak brzmi początek wpisu polityka.
Ciało sześcioletniej Tani zostało wyciągnięte spod gruzów zniszczonego domu. W pobliżu znaleziono także zwłoki matki dziecka.
"Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak długo nasza mała, silna dziewczynka z Mariupola walczyła o życie. Nie potrafimy sobie wyobrazić, ile cierpienia musiało znieść to niewinne dziecko. W ostatnich minutach życia była sama, wyczerpana, przestraszona" - napisał.
Wadym Bojczenko alarmuje, że blokada Rosjan sprawiła, że mieszkańcy miasta nie mają dostępu do wody, światła, ogrzewania i łączności, co doprowadziło do katastrofy humanitarnej.
Włodarz miasta dodał, że rosyjska armia blokuje wszelkiej próby dostarczenia żywności i lekarstw. Niepowodzeniem zakończyły się również próby ewakuacji ludności cywilnej.
Mer Mariupola zwrócił uwagę na to, że w czasie, gdy dzieci w Warszawie, Budapeszcie czy Monachium normalnie chodzą do szkoły, chłopcy i dziewczynki z Mariupola są "pozbawieni spokojnego dzieciństwa".
2. Wołodymyr Zełenski o śmierci dziecka
O śmierci sześciolatki poinformował również Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy w opublikowanym nagraniu podkreślił, że śmierć dziecka z powodu odwodnienia to prawdopodobnie pierwsza taka sytuacja od II wojny światowej.
"Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zabitych zostało już 41 dzieci, a 76 kolejnych odniosło obrażenia" - podała agencja Ukrinform, cytując ukraińską rzeczniczkę praw człowieka Ludmyłę Denysową.
Biuro Praw Człowieka ONZ podkreśla, że realna liczba ofiar jest prawdopodobnie znacznie większa, a obecne szacunki są niekompletne, ponieważ nie ma jeszcze raportów z kilku miejsc.
"Dotyczy to na przykład miast Wołnowacha, Mariupol, Izium. Istnieją podejrzenia, że są tam setki ofiar cywilnych" - czytamy w oświadczeniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl