Intymne znaleziska. "Większość pewnie zastanawia się, jak to możliwe"
Marchewka, szczoteczka do zębów, a nawet… trampek. To tylko początek długiej listy nietypowych przedmiotów, które ginekolodzy i lekarze innych specjalizacji odkrywają w pochwach i odbytach swoich pacjentów.
1. "Ja wam mówię: możliwe"
Co ginekolog może znaleźć w pochwie pacjentki? Okazuje się, że… sporo nieoczekiwanych rzeczy. To, co w intymnych miejscach kobiet może odkryć lekarz, zdradziła specjalista ginekologii i położnictwa dr n. med. Karina Barszczewska.
Ekspertka stworzyła krótki filmik, na którym wyliczyła, co w czasie badania odkryła w pochwach swoich pacjentek. Były to: marchewka, trzytygodniowy tampon oraz nakrętka od dezodorantu.
"Praca w szpitalu na dyżurach i tzw. SOR rządzi się swoimi prawami. I choć większość z nas pewnie zastanawia się jak to możliwe… To ja wam mówię: MOŻLIWE. Ludzie potrafią mieć różne pomysły. Chirurdzy, urolodzy czy ginekolodzy widzieli niejedno" - napisała dr Barszczewska.
"Dzisiejszą rolkę zrobiłam z uwagi na niedawno usuwany tampon, o którym pacjentka zapomniała i zaczęło nieprzyjemnie 'pachnieć' z pochwy" - dodała.
2. Znicz i lalka
Ekspertka podzieliła się też ze swoimi obserwatorami, co - zgodnie z jej wiedzą - lekarze w Polsce i na świecie znajdują w pochwach i odbytach pacjentów. Wśród nich wymieniła: szczoteczki do zębów, warzywa, dezodoranty, piloty do telewizora, lalki, znicz nagrobkowy, a nawet pocisk z II wojny światowej.
"Mój kolega na jednym ze swoich dyżurów wyjmował bilę bilardową z pochwy" - wspomina.
Dr Barszczewska przywołała także w swoim wpisie historię z książki Adama Keya "Będzie bolało", w której opisuje on przypadek jednej ze swoich pacjentek. Kobieta chciała oświadczyć się swojemu chłopakowi.
"Wykosztowała się na pierścionek, zadała sobie trud umieszczenia go w żółtym jajku z Kinder Niespodzianki i - dając się ponieść swojej bujnej wyobraźni - wsadziła je sobie do pochwy" - czytamy.
3. "Wyciągał z pochwy trampka"
Wpis lekarki skomentowano prawie dwieście razy. Internauci wyrażają swoje zdziwienie pomysłowością pacjentów.
"Ja (widziałam - przyp. red.) okrągłą drewnianą końcówkę od pałki do ucierania ciasta. Największym wyzwaniem było jej wyjęcie. Ale nie powiem, mężczyźni też mają wyobraźnię" - napisała urolog Jowita Stępniewska-Węgrzyn.
"Ja pamiętam historię z BRAVO, która mnie zmroziła... Dziewczyna wsadziła sobie do pochwy kaszankę, która pękła jakoś na wysokości 1/3. Nie była w stanie jej wyjąć i napisała maila do redakcji, co ma zrobić" - napisała jedna z obserwatorek.
"Ginekolog z mojego szpitala mówił, że dwa lata temu wyciągał z pochwy conversa w rozmiarze 37" - dodała inna.
Na koniec dr Barszczewska przypomniała, że do pochwy można aplikować tylko sprawdzone globulki lub kremy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl