Internauci byli zszokowani. Młoda mama tłumaczy, skąd u niej "truskawkowe mleko"
"Nikt mi nigdy nie powiedział, że kiedy będę miała dziecko i zdecyduję się na karmienie piersią, to moje mleko będzie przybierać szereg różnych barw" – mówi na TikToku młoda mama i pokazuje zaskakującą rzecz. Internauci są pod wrażeniem.
1. "Truskawkowe mleko"
@jojohnsonoverby to młoda mama z Arkansas, która na TikToku publikuje filmiki związane z macierzyństwem. Wśród nich znalazł się jeden, który wzbudził wyjątkowe zainteresowanie odbiorców.
Jo pokazała, jak wygląda odciągnięty przez nią pokarm dla malucha. "Dowód numer 1" to worek z kobiecym mlekiem, które ma biały kolor. "To kolor, jakiego się spodziewasz, prawda?" – mówi Jo i sięga po drugi woreczek.
"Dowód numer 2" ma odcień różowy i został nazwany przez Jo "truskawkowym mlekiem". Skąd ten kolor? "Czy naprawdę chcecie wiedzieć?" – pyta Amerykanka, po czym dodaje: "To krew. Dziecko może je pić".
2. "TikTok nauczył mnie więcej niż ktokolwiek inny"
Filmik doczekał się ponad 13 milionów odsłon, niespełna 2 milionów polubień i ponad 13 tysięcy komentarzy. Część internautów była zniesmaczona, ale zdecydowana większość swoją aprobatę wyraziła w żartobliwych komentarzach. "Wychowujesz małego wampira" – pisali.
Kilka osób wyraziło też wdzięczność, dla tego, co robi Jo. Młode kobiety dziękowały jej za dzielenie się swoim doświadczeniem. "TikTok nauczył mnie więcej niż ktokolwiek inny. Dziękuję ci", "Urodziłam kilka tygodni temu i cieszę się, że obejrzałam to wideo. Gdyby nie ono, wpadłabym w panikę, gdybym zobaczyła, że moje mleko jest różowe" – pisały w komentarzach.
Niektóre z mam nie były zaskoczone, co więcej – postanowiły opowiedzieć o swoich doświadczeniach.
"Moje mleko było ciemnozielone, a ja się zastanawiałam jak to możliwe. Okazało się, że wszystko przez zielone warzywa, które jadłam". Inna z kolei dodała: "Moje było NIEBIESKIE. Gdy starsze dziecko to zobaczyło, zapytało, czy jestem smurfem".
3. Kolor pokarmu matki
Kobiece mleko może mieć różne odcienie. Kolor różowy to skutek obecności niewielkiej ilości krwi. Zazwyczaj nie stanowi powodu do niepokoju – może pojawić się zwłaszcza w pierwszych dniach po porodzie, gdy krew przedostaje się do kanalików mlecznych. Czasami też jest spowodowana urazem fizycznym w obrębie brodawki, np. wskutek ugryzienia przez ząbkującego malucha.
Mleko mamy może mieć faktycznie również kolor jasnoniebieski – wówczas jest to oznaka niskiej zawartości tłuszczu w mleku, który z kolei w dużej ilości może zmieniać barwę pokarmu na żółty, a nawet pomarańczowy.
Na kolor pokarmu wpływ ma także dieta mamy – obfitująca w zielone warzywa, warzywa z wysoką zawartością beta-karotenu, a także np. buraki.
Czy zmiana koloru pokarmu powinna budzić niepokój? Nie, pod warunkiem, że nie jest to odcień różowy lub czerwony, który utrzymuje się przez dłuższy czas. W takiej sytuacji warto poinformować o tym lekarza, ponieważ również bakterie Serratia marcescens (tzw. pałeczka krwawa, pałeczka cudowna) mogą powodować zmianę koloru pokarmu.
Patogen bywa groźny dla osób z obniżoną odpornością, w tym właśnie dla noworodków i niemowląt.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
