Identyczne jak trzy krople wody
Laura, Nicola i Alison są modelkami. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że trudno wskazać między nimi jakiekolwiek różnice. Dziewczyny są niemal identyczne.
Urodziły się 29 lat temu, są trojaczkami. Mieszkają w Dublinie (Irlandia) i wszystkie zdecydowały się na karierę modelek. I gdy spojrzy się na ich zdjęcia, od razu wiadomo, że dokonały właściwego wyboru.
Dziewczyny wyglądają niemal identycznie: mają tę samą fryzurę, figurę i rysy twarzy. Nawet wymiary maję te same. Używają tych samych kosmetyków, korzystają z usług tej samej kosmetyczki. Wiodą niemal identyczne życie i czują się z tym dobrze.
Łączy ich szczególna więź – Laura, Nicola i Alison są nie tylko siostrami, ale też przyjaciółkami. Mieszkają pod jednym dachem i ich dzień wypełniają te same zadania i przyjemności. Wspólnie siadają do zdrowego śniadania. Rano serwują sobie owsiankę, by nabrać sił po joggingu. Ich ulubioną potrawą w porze obiadowej jest grillowany kurczak z pieczonymi ziemniakami, choć bywa że wspólnie zajadają się kaloryczną pizzą.
Dzięki temu, że stosują tę samą dietę mają identyczne wymiary i rozmiar. Co więcej, ważą tyle samo. Nawet do fryzjera wybierają się tego samego dnia.
- Prowadzimy taki sam styl życia i właśnie dlatego wyglądamy identycznie. Używamy nawet identycznych produktów kosmetycznych. Nieważne, czy idziemy na depilację, podcinamy grzywkę czy modelujemy brwi, to zawsze robimy to w jednym czasie. To bardzo ważny element naszej pracy, musimy być identyczne. Kochamy to!- kometuje Laura.
Siostry Crimmins są ze sobą w stałym kontakcie nawet wówczas, gdy przebywają osobno. Z pomocą przychodzi im nowoczesność – specjalna aplikacja w telefonie pozwala im na konsultacje w każdej sprawie, choćby w czasie zakupów.
1. Papużki nierozłączki
Trojaczki od zawsze były nierozłączne. Do dzisiaj budzą zainteresowanie wielu osób i nie można się temu dziwić – dziewczyny trudno odróżnić, a do tego zachwycają urodą. W wieku 16 lat siostry zaczęły stawić pierwsze kroki w modelingu. Podpisały umowę z agencją modelek. Szło im świetnie, ale każdemu z kim współpracowały stawiały jeden warunek – muszą pracować razem.
Dziewczyny angażowano do wielu międzynarodowych projektów. Występowały w telewizji i prezentowały się na wybiegu. Wszędzie, gdzie się pojawiały, budziły zainteresowanie. To zaowocowało coraz to lepszymi kontraktami i ciekawszymi zawodowymi propozycjami.
Losy dziewczyn z Dublina śledzi tysiące fanów. Bliźniaczki zostały wpisane na listę najseksowniejszych sióstr na świecie. Najważniejsze jednak wydaje się być dla nich to, że mogą pracować i żyć razem.
Być może już za kilka lat w ich ślady pójdą Roman, Rohan i Rocco. Chłopcy urodzili się w 2015 roku i świat się nimi zachwycił. Wyglądają identycznie, a problem z ich odróżnieniem mają nawet sami najbliżsi. Tylko mama trojaczków uważa, że bezbłędnie rozpoznaje swoje dzieci.
Roman, Rohan i Rocco na świat przyszli w 31. tygodniu ciąży. Byli wcześniakami i wymagali specjalistycznej opieki. Gdy jednak nabrali sił, a ich rozwój nie budził obaw ze strony rodziców, postanowili oni bliżej przyjrzeć się genom swoich dzieci.
Wyniki badania genetycznego wprawiły w zdumienie nie tylko rodzinę, ale i świat nauki. Okazało się bowiem, że Roman, Rohan i Rocco mają identyczny zestaw genów. A takie przypadki zdarzają się raz na 200 milionów urodzeń.
Zainteresowanie budzi też przypadek dzisiaj już dorosłych trojaczków z Estonii. Leila, Liina i Lily Luik, bo o nich mowa, od dzieciństwa interesowały się sportem. Dzisiaj ich zmagania cały świat podziwiać może na Igrzyskach Olimpijskich w Rio, do których wszystkie trzy zostały zakwalifikowane.
Ciąża trojacza zdarza się raz na 6500 urodzeń.