"Gigantyczny noworodek" skończył 5 lat. Trudno uwierzyć w to, jak dziś wygląda

Podczas narodzin ważył prawie 7 kilogramów, czyli dwa razy tyle, co przeciętne nowo narodzone dziecko. Nic więc dziwnego, że był największym noworodkiem na oddziale. Dziś ma pięć lat i można powiedzieć, że jest wręcz szczupły. Oto jak zmienił się chłopiec, który określany był jako "gigantyczny noworodek".

1. Największy noworodek w teksańskim szpitalu

Rok 2018, teksański szpital w Arlington. To tam przyszedł na świat chłopiec, który ważył dokładnie 6,8 kg, ustanawiając tym samym szpitalny rekord w wadze nowonarodzonych dzieci.

Bardzo szybko zrobiło się o nim głośno, nie tylko w lokalnych mediach.

Ali, bo tak ma na imię "gigantyczny noworodek", przyszedł na świat przy pomocy cesarskiego cięcia. Tuż po porodzie trafił na OIOM i tam spędził pierwszy tydzień życia. Miał małą liczbę płytek krwi oraz bardzo niski poziom cukru.

Jego mama, Jennifer Medlock, cierpiała na zespół policystycznych jajników, więc myślała, że nie będzie mogła mieć dzieci. Terapia, której się poddała, przyniosła jej nie tylko jedno dziecko. Zanim przyszedł na świat Ali, kobieta urodziła córeczkę Annabelle, która ważyła niemal cztery i pół kilograma i wówczas uznawana była za duże dziecko.

Duża waga urodzeniowa może być skutkiem otyłości, na którą chorowała mama Aliego. Wśród innych przyczyn hipertrofii płodu wymienia się cukrzycę ciążową, nadciśnienie tętnicze, wiek ciężarnej powyżej 35. roku życia czy wielokrotne porody.

2. Jak "gigantyczny noworodek" wygląda dzisiaj?

Gdy prawie siedmiokilogramowy Ali przyszedł na świat, najbliżsi zastanawiali się, jak będzie wyglądać w przyszłości. Żartowali, że będzie mógł uprawiać sporty wymagające dużej siły.

Minęło kilka lat i pulchny noworodek wyrósł na chłopca o normalnej posturze. Jest wysoki jak na pięciolatka, lecz jego budowę ciała można uznać za szczupłą. Mama chłopca podzieliła się w mediach społecznościowych zdjęciem, które dowodzi, że dziś Ali nie odbiega wagą od swoich rówieśników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl