Filozofia
Dzieci w okresie wczesnego dzieciństwa są bardzo dociekliwie. Wszystko je ciekawi, a rodziców zasypują lawiną pytań: dlaczego?, po co?, czemu?, jak? itp. Im maluchy starsze, tym chcą wiedzieć coraz więcej. Nie dadzą się zbyć byle jaką odpowiedzią. Nie licz zatem na to, że powiesz dziecku cokolwiek i tym zamkniesz jego usta oraz zaspokoisz ciekawość. Odpowiedzi w stylu: „jesteś jeszcze za mały” albo „nie interesuj się tym” dodatkowo rozbudzają zainteresowanie malca i sprawiają, że dziecko myśli, iż nie może liczyć na rodziców. Czasem pytania dzieci są bardzo trudne. Dotyczyć mogą takich filozoficznych spraw, jak istnienie Boga czy umieranie. Jak wówczas rozmawiać z dzieckiem?
1. Rozmowy rodziców z dzieckiem
Współcześnie dzieci mają szeroki dostęp do informacji. Jeśli usłyszą coś w telewizji, radiu czy w Internecie, a nie wiedzą dokładnie, o co chodzi, będą o to pytały. Pytania maluchów świadczą o ich ciekawości świata, rozwoju wyobraźni i inteligencji oraz chęci zdobywania wiedzy. Rolą dzieci jest pytać, a rodziców – odpowiadać. Czasem jednak dorośli mają już dość nieustannych dociekań i pytań dziecka. Niekiedy zresztą pytania malca potrafią ich wprawić w nie lada zdumienie. Rodzicom bowiem często niektóre rzeczy wydają się oczywiste, natomiast gdy dziecko zada o nie pytania, pojawia się problem: jak w prosty sposób wyjaśnić to maluchowi?
Krótkie stwierdzenia: „jesteś na to jeszcze za mały”, „porozmawiamy, jak będziesz większy” nie zmniejszą zainteresowania dziecka danym zagadnieniem. Takimi odpowiedziami rodzice pokazują dziecku swoją niekompetencję. Poza tym maluch czuje, że dany temat jest dla rodzica niewygodny czy drażliwy, a zatem nabiera jeszcze większego znaczenia. Ciekawość dziecka jeszcze bardziej wzrasta, bo pewnie jest to jakaś zagadka warta odgadnięcia. Maluch może pomyśleć, że skoro mama nie wie albo nie chce powiedzieć, to warto poszukać odpowiedzi u kogoś innego. Małe dziecko może zapytać panią w przedszkolu albo starszego kolegę z podwórka. Lepiej jednak, by ważnych dla siebie rzeczy, dziecko dowiadywało się od najbliższych. Bądźmy więc otwarci na pytania maluchów i traktujmy je poważnie.
Jeśli dziecko zada ci pytanie, nie zasłaniaj się brakiem czasu. Powiedz: „Cieszę się, że to zapytałeś, to bardzo ważny temat”. Tylko w taki sposób nauczysz malca, że może z tobą rozmawiać o swoich troskach, problemach czy lękach. Dziecko nabiera wtedy przekonania, że go rozumiesz. Otwartość malucha wobec rodziców jest bezcenna. Nie chcesz chyba stwierdzić w przyszłości z żalem, że w domu masz zamkniętego w sobie i nieufnego nastolatka, o którym tak naprawdę niewiele wiesz? Idealnie byłoby, gdyby to rodzice inicjowali z dzieckiem rozmowy o trudnych sprawach. Oczywiście należy pamiętać, by wyjaśniając dziecku pewne rzeczy, dostosować tłumaczenia do jego poziomu pojmowania świata i stopnia rozwoju emocjonalnego. Już z maluchami można rozmawiać, np. o Bogu, o śmierci czy o tym, skąd się biorą dzieci. Wystarczy, że dostosujesz wyjaśnienia do wieku dziecka i stworzysz w domu atmosferę szczerości i otwartości. Jakie pytania natury filozoficznej najczęściej zadają dzieci? Przeczytaj poniżej.
2. Czy Pan Bóg istnieje?
Odpowiedź na powyższe pytanie zależy od poglądów samego rodzica. Jeśli jesteś wierząca, możesz powiedzieć: „Ja wierzę, że Bóg istnieje. Są jednak ludzie, którzy w niego nie wierzą. Pewnie nieraz spotkasz ich w życiu”. Nad wiarą zaczynają się zastanawiać już czterolatki. Wiedzą o aniołach, o niebie, modlą się, jeśli rodzice nauczyli ich pacierza. Nie dziw się więc, jeśli usłyszysz od szkraba: „Mamo, czy Pan Bóg rano myje zęby?” albo „Jak to możliwe, że on wszystko widzi, cały świat?” Masz prawo powiedzieć wtedy, że ludziom niektóre informacje o Bogu nie są znane, są zakryte, że jest to wiedza niedostępna, np. nikt nie wie, jak wygląda Pan Bóg. Warto zapytać, co o Bogu sądzi samo dziecko.
Słuchaj uważnie, co maluch ma do powiedzenia. Wykorzystaj ten czas do rozmowy o wierze. Opowiedz o Panu Jezusie, który żył na ziemi i mówił o swoim Ojcu w niebie. Już sześciolatki lubią słuchać biblijnych opowieści. Możesz skorzystać z pełnej kolorowych obrazków Biblii dla dzieci i przeczytać kilka historii o cudach, jakich dokonywał Jezus. Takie rozmowy pomagają dziecku stworzyć własny obraz Boga. Mów maluchowi, co tobie daje wiara: „Łatwiej mi radzić sobie z problemami, kiedy wiem, że ktoś nade mną czuwa. Czuję się wtedy raźniej i jestem spokojniejsza”.
Możesz dyskutować z dzieckiem i zadawać mu pytania: „Jak myślisz, w czym pomaga nam Pan Bóg?” Nie wyśmiewaj zdania dziecka, lecz uważnie wysłuchaj. Zachęcaj malca do chodzenia do kościoła. Mów, że niektórzy ludzie mogą wierzyć w innych bogów i że mają do tego prawo. Gdy dziecko jest większe, można z nim wspólnie czytać o innych religiach lub pokazywać cerkwie czy kościół protestancki, jeśli takowe są w miejscu waszego zamieszkania. Gdy jesteś osobą niewierzącą, wytłumacz to dziecku. Powiedz: „Ja nie wierzę, ale inni ludzie chodzą do kościoła i modlą się”. Pozwól dziecku samodzielnie zająć stanowisko w kwestii wiary.
3. Dlaczego ludzie umierają?
Zanim odpowiesz, spróbuj poznać poglądy dziecka. Zapytaj: „A jak ci się wydaje?” Od odpowiedzi dziecka zależeć będzie dalsza rozmowa. Jeśli maluch powie: „bo są starzy”. Możesz potwierdzić jego zdanie. Powiedz: „Tak, masz rację. Ludzie zwykle umierają, gdy mają już swoje lata”. Możesz też usłyszeć inną odpowiedź: „Bo chorują”. Wtedy pociągnij ten temat w tym kierunku: „Rzeczywiście, czasem ludzie chorują na bardzo ciężkie choroby i wtedy też umierają”. Warto jednak podkreślić, że nie wszystkie choroby kończą się śmiercią i że wiele z nich daje się wyleczyć. Małe dzieci często nie dostrzegają różnicy między przeziębieniem i ciężką chorobą, dlatego należy ich uspokoić, że jeśli ktoś ma tylko katar, to nie musi bać się śmierci, bo na pewno wyzdrowieje.
Warto też dowiedzieć się od dziecka, dlaczego pyta o śmierć. Być może malucha coś dręczy i nie daje mu spokoju, może usłyszał o czyjejś śmierci i teraz myśli, że sam umrze albo że coś złego grozi rodzicom. Przed piątym rokiem życia umieranie nie kojarzy się dzieciom z czymś ostatecznym, ale raczej z brakiem ruchu. Życie to poruszanie się, a śmierć – unieruchomienie. Maluchy w tym wieku nie wiedzą, że śmierć jest nieuchronna i dotyczy każdego. Postrzegają ją raczej jako coś złego, związanego ze smutkiem, ale nierealnego. Dopiero dziecko w wieku szkolnym pojmuje nieuchronność śmierci. Gdy jesteś wierząca, możesz dziecku wyjaśnić sprawę śmierci w kategorii historii zbawienia, np. „Ciało człowieka zmarłego się nie rusza, ale człowiek ma duszę i ona trafia do nieba, gdzie żyje wiecznie. Dlatego wszyscy po śmierci spotkamy się w niebie”. Nie porównuj śmierci do snu, ponieważ niektóre maluchy reagują potem problemami z zasypianiem, ponieważ myślą, że same mogą umrzeć podczas spania.
Inne filozoficzne pytania dzieci dotyczą zwykle tego, jak wygląda niebo, gdzie mieszka Pan Bóg, skąd się wzięli ludzie itp. Udzielenie odpowiedzi na te pytania wcale nie jest takie proste. Czasem dziecko drąży temat, chce wiedzieć jak najwięcej, a wyjaśnienie tego w prosty i przystępny dla malca sposób nie zawsze jest możliwe. Nie należy się jednak martwić i złościć na dociekliwego szkraba. To dobrze, że pyta. W końcu od tego są rodzice, by tłumaczyli, wyjaśniali, radzili i odkrywali przed dzieckiem to, co dla niego nieznane, obce.