Farbuje jedzenie na niebiesko. Wszystko przez syna niejadka
Młoda mama szukała sposobu na to, by przekonać synka niejadka do jedzenia, ale nic nie działało. Wiedziała jednak, że ma on obsesję na punkcie koloru niebieskiego. Kiedy więc ponownie odmówił jedzenia, argumentując swoje stanowisko tym, że nie jest ono niebieskie, mama postanowiła je zafarbować.
1. Dziecko niejadek
Każdy rodzic, który ma w domu niejadka, wie, jak trudnym zadaniem jest trafienie w wybredne gusta malucha. Nie sposób bowiem zapanować nad emocjami, kiedy dziecko z pełną stanowczością odmawia jedzenia. Z czasem podczas posiłków pojawia się nerwowa atmosfera, a jedzenie kojarzy się jedynie z frustracją.
Istnieją jednak pewne sposoby, które pozwalają zapanować nad odżywianiem malucha, jak np. stosowanie zamienników "zakazanych" produktów, które mają te same wartości odżywcze albo podawanie potraw w innej formie niż dotychczas.
Natomiast w przypadku tej kanadyjskiej mamy sprawdził się... barwnik spożywczy.
2. Niebieskie jedzenie
24-letnia Brianne Cahoon od dłuższego czasu walczyła ze swoim synkiem niejadkiem. Kobieta nie wiedziała, w jaki sposób ma go zachęcić do jedzenia i wymyśliła, że skoro chłopiec nie chce jeść niczego, co nie jest niebieskie, sprawi, by wszystko było niebieskie.
Okazało się, że kiedy dodała do makaronu z serem niebieskiego barwnika, chłopiec się natychmiast rozchmurzył, usiadł grzecznie do stołu i zaczął jeść. Mama była w szoku, widząc, że cały posiłek zniknął z talerza.
- Zaczęłam stosować barwnik również do innych potraw - mówi. - James zaczął cieszyć się jedzeniem, odkąd jest niebieskie – dodaje.
Niestety, nie wszyscy domownicy są zachwyceni tą zmianą. Dwuletnia córeczka kobiety Emma jest zniesmaczona widokiem niebieskich potraw i mimo że je wszystko, coraz trudniej jest ją zachęcić do jedzenia.
- Nie chce mieć z tym nic wspólnego. Patrzy tylko i krzyczy, uważa, że to obrzydliwe – mówi. – Z kolei mojemu mężowi to nie przeszkadza, zjada resztki – dodaje.
Mimo że Brianna swoim nietypowym pomysłem rozwiązała największy domowy problem, spotkała się ze sprzecznymi reakcjami użytkowników mediów społecznościowych.
Niektórzy przyznali, że jest to urocze i czasem sami stosują podobne metody ze swoimi dziećmi. Jednak byli też tacy, którzy wprost uznali, że James jest rozwydrzonym dzieckiem i Brianna robi mu jedynie krzywdę, farbując każdą potrawę na niebiesko. Jak sama przyznaje, najważniejsze dla niej jest, by po prostu cokolwiek jadł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl