Trwa ładowanie...

Dziewczynka zmarła po tym, jak połknęła baterię guzikową. Teraz jej mama walczy o bezpieczeństwo innych dzieci

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 07.07.2023 16:11
Reese połknęła baterię
Reese połknęła baterię (Facebook)

Półtoraroczna Resse trafiła do szpitala po tym, jak dziewczynka zaczęła mieć problemy z oddychaniem, a jej mama odkryła, że w pilocie brakuje baterii. Okazało się, że dziewczynka ją połknęła. Bateria wypaliła jej przełyk. Mimo leczenia dziecka nie udało się uratować.

spis treści

1. Połknięcie baterii

Pod koniec października 2020 roku półtoraroczna Reese zaczęła sapać. Jej matka, Trista Hamsmith, zabrała duszącego się malucha do pediatry, który powiedział, że to prawdopodobnie zapalenie krtani. Jednak niedługo potem zaniepokojona mama zauważyła, że w pilocie brakuje baterii guzikowej.

Przerażona kobieta zabrała Reese do szpitala. Wtedy właśnie usłyszała druzgocące wiadomości: dziewczynka połknęła malutką baterię, która wypaliła dziurę w jej przełyku.

Zobacz film: "Nastolatek zmarł po zatruciu dezodorantem"

"Zrobili prześwietlenie i przeprowadzili operację, aby wyjąć baterię" - powiedziała mama.

Dr Emily Durkin, dyrektor medyczny chirurgii dziecięcej w szpitalu dziecięcym Helen DeVos w Grand Rapids, powiedziała, że połknięcie baterii guzikowej może spowodować poważne obrażenia u niektórych dzieci, zwłaszcza jeśli ta zatrzyma się w przełyku. Jego krańce się zwężają, więc małe przedmioty, takie jak baterie, często tam utykają.

"Jeśli bateria guzikowa utknie w jednym z tych zwężeń, zamyka ten obwód, a prąd elektryczny przepływa przez tkanki, parząc je. To może bardzo szybko stworzyć dziurę w przełyku, co prowadzi do wielu komplikacji" – powiedziała dr Durkin.

2. Komplikacje po operacji

Reese przeszła pilną operację pod koniec października i po krótkim pobycie w szpitalu została wypisana do domu. Jednak kilka dni później rodzina wróciła na pogotowie, ponieważ stan Reese znów zaczął się pogarszać. Chirurg zlecił tomografię komputerową.

"Dowiedzieliśmy się, że powstała przetoka - powiedział Hamsmith. - W jej tchawicy i przełyku była wypalona dziura. Kiedy się uformowała, powietrze i pokarm nie trafiały tam, gdzie powinny.

Reese w szpitalu
Reese w szpitalu (Facebook)

Lekarze dali Reese rurkę gastrostomijną, aby mogła przyjmować pożywienie.

Rodzina miała nadzieję, że Reese wyzdrowieje bez konieczności przeprowadzania kolejnych zabiegów. Jednak na początku grudnia lekarze zdecydowali, że dziecko potrzebuje kolejnej operacji, aby zlikwidować przetokę.

"Operacja się udała, a kilka tygodni później odłączono ją od respiratora" – powiedziała mama.

3. Śmierć dziecka

Pewnego dnia Trista wyszła na kilka minut do szpitalnej kawiarni. Kiedy wróciła na oddział, zauważyła, że na korytarzu nikogo nie ma. W praktyce oznacza to, że któryś z pacjentów wymaga natychmiastowej pomocy. Zbliżając się do pokoju córki, zdała sobie sprawę, że chodzi o Reese. Doszło do zatrzymania akcji serca dziewczynki.

"Po kilku minutach udało im się ją odzyskać" – powiedziała mama.

Reese
Reese (Facebook)

Lekarze postanowili przeprowadzić tracheotomię. Operacja przebiegła pomyślnie, ale trzy dni później parametry życiowe Reese gwałtownie spadły.

"Wykonali RKO, wszystkie te czynności, przez około 30 do 40 minut - powiedziałaTrista. - Nigdy w życiu nie modliłam się tak mocno".

Niestety dziewczynki nie udało się uratować. Zmarła tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Teraz jej mama chce, by historia Reese była udostępniana. Chce, aby inni rodzice zrozumieli niebezpieczeństwa związane z bateriami guzikowymi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze