Dziecko zaraziło się bakterią E.coli karmiąc zwierzęta. Ma uszkodzoną nerkę
Amerykanka pozywa do sądu organizatorów miejskiego festynu. Zdaniem jej adwokatów, jej pięcioletni syn zaraził się od zwierząt bakteriami E.Coli. Pięciolatek ma uszkodzoną nerkę.
1. Uszkodzenie nerki
Zgodnie z pozwem złożonym przez przedstawicieli prawnych Christiny Vonderhaar, w sierpniu ubiegłego roku przyjechała ze swoim, wówczas czteroletnim, synem na miejski festyn. Częścią wydarzenia była możliwość karmienia żywych zwierząt przez dzieci, pod opieką dorosłych.
Zaledwie dwa dni później syn pani Vonderhaar trafił do szpitala, gdzie musiał być hospitalizowany przez ponad czternaście dni. Wszystko przez to, że lekarze zdiagnozowali u chłopca zakażenie bakteriami E.Coli. Niestety na tym się nie skończyło. W ciele dziecka bakterie wyrządziły bardzo duże szkody. Doszło do uszkodzenia nerki i wystąpienia zespołu hemolityczno-mocznicowego.
2. Niebezpieczne bakterie
Jest to wielonarządowa choroba, która prowadzi do ostrej niewydolności nerek. Choroba ta powodowana jest przez zarażenie bakteriami E.Coli, które występuje przede wszystkim u zwierząt hodowlanych (zwłaszcza u bydła). Zarazić można się przez bezpośredni kontakt ze zwierzęciem (np. karmiąc krowę).
3. Stanowy departament przyjrzy się sprawie
We wrześniu ubiegłego roku stanowy departament ds. zdrowia poinformował, że prowadzi śledztwo w sprawie jedenastu przypadków zakażenia bakteriami E.Coli. W siedmiu przypadkach zakażanie skończyło się pobytem w szpitalu.
Dopiero po kilku tygodniach pracownicy departamentu powiązali zarażenia z festynem, na którym można było karmić krowy, świnie, czy owce. Departament będzie uważnie przyglądał się sprawie, ponieważ zakażenie tym rodzajem bakterii niesie ze sobą śmiertelne ryzyko.
Tylko w ubiegłym roku w Stanach Zjednoczonych z tego powodu zmarło aż trzydzieści osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl