Dzieci w domu? Ratunku!
Małe dzieci w domu to dla rodziców często nie lada wyzwanie! Jak pogodzić codzienne obowiązki domowe z opieką nad pociechami? Wybawcą może okazać się wielofunkcyjna mata edukacyjna. Dowiedzcie się, jak wiele problemów możecie z nią rozwiązać.
Najlepsze maty powinny wspierać rozwój zmysłów i motoryki dzieci, a także być dla nich całkowicie bezpieczne. Ważny jest zatem nie tylko unikatowy, interesujący dla dziecka wzór produktu, ale też jego funkcje ułatwiające poznawanie świata oraz materiał, z którego produkt jest wykonany. Pamiętaj, że maluchy mają często nietypowe pomysły na zabawy. Szukajmy produktów łatwych w czyszczeniu, wykonanych z bezpiecznych materiałów, które sprostają tym wyzwaniom. Jakie maty więc wybrać? I jak wspomogą Cię w opiece nad maluchem? Przyjrzyjmy się propozycjom Kinderkraft, wśród których znajdziemy odpowiedzi na różne potrzeby najmłodszych użytkowników.
Powitanie dziecka na świecie stanowi początek nowej przygody nie tylko dla rodziców, ale również dla ich pociechy. Czas, w którym maluch dopiero co się pojawił, jest dla całej rodziny szczególnie istotny, bowiem gromadzone przez lata pokłady miłości w końcu znajdują dodatkowe ujście. Jakie są tego efekty? Rodzice z chęcią nie wypuszczaliby dziecka ze swoich objęć. Niestety, w końcu nadejdzie czas, w którym bobas będzie musiał samodzielnie stawić czoła wyzwaniom. Jednym z nich jest poznawanie otaczającego go świata. W pierwszych miesiącach życia dziecko dostrzega wyłącznie kontrastowe, wyraźne kolory, warto zatem wyposażyć się w produkt, który będzie wspierał jego rozwój tak, jak robi to mata 4SMART. Mata sensoryczna, dzięki utrzymanej w barwach czerni, żółci i czerwieni stylistyce, odpowiednio stymuluje wzrok malca i pozwala mu skupić się na jej kolorowych elementach. Co więcej - gładkie, szeleszczące dodatki oraz miękkie wypustki i sznureczki rozbudzają zmysł dotyku malucha, a także zachęcają go do poznawania nowych kształtów i faktur. Pomagają także ćwiczyć chwyt i wyciąganie rączek. Należy jednak pamiętać, że mata nie jest odpowiednikiem niani, nie należy więc zostawiać dziecka bez opieki. Maluszek zawsze powinien być na tyle blisko rodzica, aby ten mógł w milisekundę się przy nim pojawić – z uwagi na to, że mata jest odpowiednio gruba, można ją położyć w dowolnym miejscu w domu nie zamartwiając się, że maluszek będzie narażony na chłód podłogi. Dzięki temu, że dziecko zajęte będzie skupianiem uwagi na kontrastowych kolorach i zabawkach zawieszonych na dołączonych do maty pałąkach, rodzic będzie w stanie wygospodarować tak niezwykle cenną chwilę na spokojne zjedzenie śniadania lub wypicie jeszcze ciepłej herbaty.
Jeśli jednak potrzeba wymaga sprzętu do zadań specjalnych, świetnym wyborem mogą okazać się maty wielofunkcyjne, mogące dostarczyć dzieciom dodatkowych, niezapomnianych wrażeń. Mata SEA LAND zabierze malca w podwodną, pełną emocji przygodę. Utrzymana jest w morskiej stylistyce, a nawiązujące do stylu zabawki zachęcą malca do interakcji już w pierwszych miesiącach życia. Kolejnym, ważnym elementem zestawu jest poduszeczka, która wspomaga dziecko w nauce leżenia na brzuszku – w końcu nic nie cieszy rodzica tak, jak dostrzeżenie nowej umiejętności swojego maluszka! SEA LAND można także przekształcić w basen z piłkami, co stanowić będzie świetną zabawę również dla nieco większych dzieci. Choć w idealnym świecie maluchy bawiłyby się w suchym basenie przez cały dzień, tak w rzeczywistości rodzice powinni być przygotowani na to, że dziecko, prędzej czy później, może stracić zainteresowanie nawet swoją ulubioną zabawą. Jak z tym walczyć? Wystarczy zdać się na swoją kreatywność! Jednak dla tych, którzy mają dzisiaj za sobą nieprzespaną noc z ząbkującym bąbelkiem, podrzucamy kilka pomysłów.
Jedną z naszych propozycji jest zabawa w „kto pierwszy”. Zasady są proste – zadaniem dziecka jest wyrzucanie piłeczek z baseniku, podczas gdy rodzic musi jak najszybciej wrzucić je tam z powrotem. Wygrywa ten, który zrobi to najszybciej. Jednak jeśli w tym miejscu pomyśleliście, że maluch w starciu z dorosłym nie ma żadnych szans na zwycięstwo, wiedzcie, że się mylicie. Drzemiąca w dzieciach siła może przyczynić się do wyrzucenia piłeczki w najdalszy kąt pokoju, dzięki temu może zyskać przewagę! Świetną propozycją na spędzenie czasu z maluszkiem jest także gra w turlanie piłeczki, zwana potocznie „kuli, kuli”. Polega ona na tym, aby przeturlać jedną z dołączonych do zestawu kuleczek w stronę dziecka i nagradzać go (np. szerokim uśmiechem i oklaskami) za każdym razem, gdy ją złapie. Zabawa ta ma również wyższy poziom. Gdy rodzic zauważy, że maluch jest bardzo zmotywowany do złapania piłeczki, warto przeturlać ją obok dziecka – a nie bezpośrednio do niego, co może zachęcić maluszka do raczkowania. Kolejną propozycją rozrywki z dzieckiem jest gra w znikanie. Choć wydawać by się mogło, że jest to czynność z obszaru wiedzy tajemnej, w rzeczywistości nie jest ona tak trudna do opanowania. Wystarczy wziąć zabawkę, np. dołączoną do SEA LAND pluszową rybkę lub ośmiornicę, a następnie zakryć ją pieluszką czy kocykiem. Po słowach: „Gdzie jest rybka?”, należy podnieść pieluchę wołając: „Tu jest!”. Dzieci uwielbiają tę zabawę, a co więcej, po jakimś czasie mogą same zacząć ją inicjować. Można też zająć się pro-rozwojowymi zabawami. Na przykład wykonując czynności, które pomogą przygotować dziecko do obracania się. Połóż maluszka na plecach i delikatnie przechylaj w lewo i w prawo, nucąc piosenkę. Postaraj się delikatnie kierować tymi ruchami. Obracanie się wymaga ruchów i wyginania w różnych kierunkach, tą zabawą zachęcasz malucha do nich.
Gdy w domu, poza maluszkiem, jest jeszcze jego starszy brat lub siostra, warto zdecydować się na produkt przeznaczony dla dzieci o szerszym zakresie wieku. Tu z pomocą pojawia się mata 3 w 1 TIPPY. Rankiem służyć może jako mata interaktywna dla najmłodszych. W południe, dzięki dołączonemu do zestawu namiotowi tipi, może posłużyć starszakom za najlepszą kryjówkę podczas zabawy w chowanego lub pełnić funkcję bazy, w której maluch schowa się, gdy będzie chciał uciec od pełnego brukselki obiadowego talerza. Mata TIPPY, choć zdecydowanie sprzyja domowym harcom, dzięki podpisanym po angielsku rysunkom zwierząt oraz mapie ukazującej miejsca ich występowania, może również pomagać w swobodnej i naturalnej nauce języka angielskiego. Wielofunkcyjność maty TIPPY od Kinderkraft doceniła również Joanna Krupa: „[…] Gdy Asha była mniejsza, spędzała na niej dużo czasu bawiąc się wiszącymi zabawkami. Obecnie uczymy się wspólnie nazw zwierzątek i bawimy się w chowanego w namiocie tipi. Mata ma piękny wzór, jest miękka, bezpieczna i wykonana z wysokiej jakości materiałów, więc zostanie z nami na dłużej. Już jestem ciekawa, jakie kolejne zabawy wymyśli Asha!”.
Którą matę wybrać? To nigdy nie jest prosty wybór, jednak - znając swoje dzieci i ich potrzeby - z pewnością każdy rodzic podejmie dobrą decyzję.