Trwa ładowanie...

Dzieci były wycieńczone. Mama wypoczywała nad wodą

Avatar placeholder
25.08.2023 10:46
Matka poszła nad wodę, a dzieci umierały w aucie. "Były bardzo spocone i wyglądały na wycieńczone"
Matka poszła nad wodę, a dzieci umierały w aucie. "Były bardzo spocone i wyglądały na wycieńczone" (OPP Płock )

To już kolejny przypadek pozostawienia dziecka w nagrzanym aucie. Policjanci po służbie zauważyli zaparkowany w nasłonecznionym miejscu samochód osobowy, a w nim dwoje małych dzieci. Temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni Celsjusza. Matka chłopców w tym czasie była ze starszym synem nad wodą.

spis treści

1. "Były bardzo spocone i wyglądały na wycieńczone"

O sprawie poinformowała podkom. Katarzyna Muraszewska z Oddziału Prewencji Policji w Płocku.

"Kilka dni temu policjant z Oddziału Prewencji Policji w Płocku sierż. szt. Mateusz Bernal w czasie wolnym od służby w miejscowości Narewka w powiecie hajnowskim na parkingu jednego ze sklepów zauważył samochód osobowy, który zaparkowany był w miejscu bardzo nasłonecznionym" - czytamy w oficjalnym komunikacie policji.

Tego dnia temperatura powietrza przekraczała 30 stopni Celsjusza. Drzwi samochodu były zamknięte, a w fotelikach na tylnym siedzeniu auta znajdowało się dwoje małych dzieci.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

"Mimo delikatnie uchylonej szyby były bardzo spocone i wyglądały na wycieńczone. Funkcjonariusz przez chwilę próbował odnaleźć ich opiekuna. W tym czasie losem pozostawionych w rozgrzanym pojeździe maluchów zainteresował się inny funkcjonariusz, który także miał dzień wolny. Był nim policjant z OPP Wrocław mł. asp. Łukasz Sarnicki" - przekazała podkom. Muraszewska.

 mł. asp. Łukasz Sarnicki, sierż. szt. Mateusz Bernal
mł. asp. Łukasz Sarnicki, sierż. szt. Mateusz Bernal (OPP Płock )

2. Matka poszła nad wodę, a dzieci umierały w aucie

Policjanci przystąpili do działania, aby jak najszybciej wydostać dzieci z rozgrzanego samochodu.

"Udało im się opuścić szybę tylnych drzwi, dzięki czemu można było wydostać dzieci na zewnątrz i przenieść je do wnętrza klimatyzowanego sklepu, gdzie podano im wodę. Matka chłopców zjawiła się po około 30 minutach z trzecim synem, z którym, jak oświadczyła, była nad wodą. Z relacji kobiety wynikało, że zostawiła synów na ponad pół godziny w samochodzie i nie widziała w tym nic złego" - czytamy w komunikacie.

Funkcjonariusze apelują, by nie zostawiać w samochodzie osób starszych, dzieci i zwierząt nawet na chwilę.

"Gdy na dworze panują tak wysokie temperatury, przebywanie w zamkniętym aucie, gdzie brak jest jakiejkolwiek cyrkulacji powietrza, może doprowadzić do tragedii. Zwracajmy uwagę na siebie nawzajem, uczulajmy na tak nieodpowiedzialne zachowania, a szybka i rozsądna ocena sytuacji być może pozwoli komuś uniknąć dramatu" - podnoszą policjanci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze