Dwulatek zaraził się na placu zabaw. Matka znalazła je na ciele dziecka
26-letnia Bethany Harris, mama dwójki maluchów, nawet nie była świadoma o istnieniu takiej choroby. Dopiero gdy wylądowała z dwuletnim synem na pogotowiu ratunkowym, zdała sobie sprawę, jak jest niebezpieczna. Teraz ostrzega innych, aby zachować ostrożność - zwłaszcza że właśnie teraz obserwujemy wzmożoną aktywność kleszczy.
1. Ukąszenie przez kleszcza
Bethany zabrała swojego dwuletniego syna i roczną córkę na lokalny plac zabaw w Devon. Po powrocie do domu zauważyła dwa kleszcze na ciele Harrisona. Nie posiadała wiedzy na temat tych pajęczaków oraz chorób, które mogą przenosić, więc informacji zaczęła szukać w internecie. Dowiedziała się że należy usunąć kleszcze, a następnie obserwować obszar wokół ukąszenia oraz samopoczucie dziecka.
Osiem dni po znalezieniu kleszczy zauważyła czerwoną wysypkę w miejscu ukąszenia. Mimo tego, że dziecko czuło się dobrze, zadzwoniła pod numer alarmowy. Usłyszała, aby przyjechać na pogotowie ratunkowe.
- Lekarz obejrzał ukąszenia i od razu potwierdził, że to borelioza. Nie miałam pojęcia, co to w ogóle było - mówi Bethany.
2. Borelioza
Borelioza to choroba zakaźna, która jest przenoszona przez kleszcze. Po ukąszeniu na skórze może pojawić się wysypka oraz objawy grypopodobne. Nie wolno lekceważyć tych objawów, ponieważ im szybciej zostanie rozpoczęte leczenie, tym większa szansa na pełne wyzdrowienie. Boreliozę leczy się antybiotykiem, który może być przepisany przez lekarza rodzinnego.
Mama Harrisona informuje, że jej dziecko ma się dobrze, ponieważ kuracja antybiotykiem została wdrożona dosyć szybko. Jednocześnie ostrzega innych rodziców przed niebezpieczeństwem tej choroby oraz apeluje o rozwagę, gdyż infekcja może rozprzestrzenić się na układ nerwowy, serce oraz stawy.
3. Jak zmniejszyć ryzyko zachorowania na boreliozę?
Kleszcze występuje wszędzie tam, gdzie jest roślinność. Zagrożeniem są więc nie tylko lasy, ale także parki i ogrody. Bethany przyznaje, że plac zabaw, na którym bawił się mały Harrison, znajduje się obok lasu oraz otwartych pól, na których aż roi się od kleszczy.
- Od tego wydarzenia, sprawdzam każdy centymetr kwadratowy na ciele moich dzieci, w tym ich włosy - mówi zaniepokojona mama.
Jak zmniejszyć ryzyko zachorowania? Poruszać się po jasno określonych ścieżkach, unikać ocierania się o roślinność, stosować repelenty (środki odstraszające), dokładnie oglądać skórę po przyjściu do domu oraz nosić jasne ubrania - dzięki nim łatwiej będzie zauważyć kleszcze oraz w razie potrzeby je strzepnąć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl