Dramat dziewczynek z Łodzi. Mama ich nie odwiedza
Rodzice Garysi i Marysi borykają się z uzależnieniem. Dziewczynki do domu dziecka trafiły w złym stanie, ale nieustannie robią postępy. Brakuje im tylko miłości. Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej w Łodzi szuka kandydatów na rodziców zastępczych.
1. Historia Gabrysi i Marysi
Dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych i placówek opiekuńczych, często doświadczyły wielu różnych traum i padły ofiarami zaniedbań.
Na facebookowej stronie "Rodzina Jest dla Dzieci" - prowadzonej przez Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej w Łodzi - pojawiają się historii dzieci, które trafiły do pieczy zastępczej lub domu dziecka. Niedawno opublikowano tam opowieść o dwóch siostrach z Łodzi, które szukają kochającego domu.
"Gabrysia ma 2,5 roku i od kilku miesięcy mieszka ze swoją 1,5-roczną siostrą Marysią w jednym z łódzkich domów dziecka. W tym czasie dziewczynka bardzo się zmieniła. Początkowo Gabi wydawała się bardzo roztrzepana i nie umiała się na niczym skoncentrować. A obecnie jak już ją coś interesuje, to z chęcią i w skupieniu oddaje się tym zajęciom. Bardzo ładnie "kroi" drewniane owoce i warzywa. Chętnie bawi się lalkami. Ma nawet koleżankę, z którą rywalizują o najlepszą butelkę dla swoich bobasów" - czytamy.
Zmiana w zachowaniu sióstr jest ogromna. Gabrysia pragnie samodzielności, nie chce być wyręczana w jedzeniu i codziennej higienie. Z kolei Marysia ekscytuje się swoją nowo nabytą umiejętnością chodzenia i biegania.
"Obie dziewczynki zmieniły również nastawienie do jedzenia i kąpieli. Na początku mycie się było dla nich największym dramatem, a jeść chciały tylko z butelki. Teraz już nauczyły się, że ząbki służą do gryzienia wszystkich potraw, a kąpiel to przyjemność. Zwłaszcza że mają wtedy uwagę cioci tylko dla siebie. A na tym obu siostrzyczkom coraz bardziej zależy".
2. Rodzina zastępcza poszukiwana
Dziewczynki zabiegają o uwagę swoich opiekunek, ale w domu dziecka nie zawsze są ją w stanie otrzymać. Siostry pragną troski, miłości i zainteresowania, by w końcu nauczyć się, czym jest beztroskie dzieciństwo.
W ciągu kilku miesięcy Gabrysia i Marysia przeszły ogromną zmianę, choć biologiczni rodzice i starsze rodzeństwo praktycznie w ogóle się nimi nie interesuje.
"Ich starsze rodzeństwo również nie wychowuje się przy mamie. Nie odwiedza ich ona w domu dziecka. Sporadycznie pojawiał się tata. Kontakt rodziców biologicznych z córkami prawie nie istnieje. Trudno więc mieć nadzieję na reintegrację tej rodziny" - czytamy.
"Historia rodzinna dziewczynek jest trudna, podobnie jak wielu innych dzieci trafiających do pieczy. Zostały one zabezpieczone w placówce z powodu uzależnienia rodziców" - dowiadujemy się z dalszej części wpisu.
Centrum Administracyjne Pieczy Zastępczej w Łodzi poszukuje dla dziewczynek rodziny zastępczej z dowolnego regionu. Obydwie siostry potrzebują bezpieczeństwa, uwagi i troski ze strony opiekunów, by uśmiech nigdy już nie znikł z ich buzi.
Osoby zainteresowane stworzeniem domu dla małych siostrzyczek powinny wysłać wiadomość na adres: k.tatarzynska@capz.lodz.pl. Konieczne jest podanie numeru telefonu.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl