Depresja poporodowa u mężczyzn. Jak się objawia?
Depresja poporodowa u mężczyzn to temat tabu, choć wcale nie jest rzadka. Szacuje się, że dotyczy ok. 10 proc. ojców. Choroba odbiera radość, negatywnie wpływa na relację z partnerką, a także zaburza prawidłową więź i rozwój dziecka.
1. Co to jest depresja poporodowa?
Depresja to poważna choroba wymagająca leczenia. Zaburza codzienne funkcjonowanie, a w porę niezauważona może prowadzić do tragedii. Objawia się obniżeniem nastroju, nadmierną nerwowością, zmniejszeniem zadowolenia z życia codziennego, utratą apetytu, obniżeniem koncentracji, poczuciem bezwartościowości, męczliwością oraz zaburzeniami snu (bezsennością lub snem przerywanym). Zdarza się, że do tego wachlarza objawów dołączają nawracające myśli o śmierci lub myśli samobójcze.
Przyczyn depresji poporodowej u młodych mam jest kilka. Jej wystąpienie może mieć związek m.in. ze spadkiem hormonów, spadkiem masy ciała, laktacją, niedoborem snu. Nie bez znaczenia jest sposób rozwiązania ciąży. W grupie ryzyka są kobiety, które doświadczyły urazowego porodu lub u których przeprowadzono cesarskie cięcie z pilnych wskazań.
Depresja poporodowa u mężczyzn najczęściej pojawia się w 3.–6. miesiącu od porodu. Jest to czas, kiedy może ujawnić się rozbieżność między wcześniejszym wyobrażeniem o ojcostwie a realiami, co może prowadzić do znacznego obniżenia nastroju.
Zauważono również zależność między ciężką depresją matki a wystąpieniem choroby u mężczyzny. W takiej relacji męska depresja występuje dwukrotnie częściej. Ryzyko jej pojawienia się rośnie też, jeśli mężczyzna w przeszłości chorował na depresję, ma trudną relację z partnerką, jest bezrobotny, nie ma wsparcia społecznego lub ciąża była nieplanowana. Podatni na jej wystąpienie są też osoby uzależnione lub z cechami osobowości niedojrzałej.
2. Depresja u mężczyzn – objawy
Depresja poporodowa u mężczyzn objawy ma nieco inne niż w przypadku kobiet. Częściej obserwuje się wzrost drażliwości, impulsywności, spadek odporności na stres, a także zachowania ryzykowane i tendencję do nadużywania substancji psychoaktywnych (np. alkoholu).
Niestety, objawy depresji u mężczyz bywają bagatelizowane. I to nie tylko przez jego otoczenie, ale też samego chorego. Wynika to ze stereotypowego postrzegania mężczyzn jako silniejszych, przez co nie mają oni zgody na okazywanie słabszej formy. Nie chcą też porównywać swoich problemów do problemów matki, które w przekonaniu większości są istotniejsze.
Badania pokazują jednak, że mężczyźni, podobnie jak kobiety, po narodzinach dziecka odczuwają strach, bezsilność i frustrację. Są wyczerpani i drażliwi. Mają problemy ze snem i mogą postrzegać siebie jako "złego rodzica".
Zdarza się też, że mężczyzna myśli o samobójstwie, a w rzadkich przypadkach o samobójstwie rozszerzonym o nowonarodzone lub również starsze dzieci.
3. Depresja poporodowa. Jak pomóc?
W przypadku depresji u obu płci bardzo ważne jest wsparcie emocjonalne i informacyjne. Warto też zasugerować wizytę u psychologa lub psychiatry.
Wiedząc, co to depresja i nie bagatelizując jej, możemy w porę zareagować. W przypadku mężczyzn starajmy się unikać określeń typu "prawdziwy mężczyzna", "jesteś głową rodziny", "nie narzekaj". Są one niezwykle krzywdzące, a w przypadku męskiej depresji mogą nasilić dolegliwości. Świetnie na ten temat pisze Jordan Sapiro w książce "Nowe ojcostwo. Jak być feministycznym tatą". Autor rozprawia się ze stereotypami, funkcjonującymi w społeczeństwie od wieków. Podważa też założenia dotyczące tradycyjnych ról rodzicielskich i pokazuje, w jaki sposób patriarchat szkodzi mężczyznom.
4. Ile trwa depresja poporodowa?
Powtórzymy raz jeszcze: depresja to choroba, która wymaga leczenia. Jeśli nawet poczujemy się lepiej, najpewniej będzie to tylko chwilowe i depresja wróci ze zdwojoną siłą.
Stąd też nie warto odwlekać wizyty u specjalisty, zwłaszcza że depresja niesie ze sobą poważne konsekwencje. Nie tylko znacząco obniża jakość życia, ale też upośledza funkcjonowanie w życiu zawodowym. Zaburza funkcje poznawcze (m.in. pamięć) i niekorzystnie wpływa na rozwój dziecka. Może też prowadzić do stosowania różnych form przemocy wobec członków najbliższej rodziny.