Trwa ładowanie...

Czego uczą zabawki interaktywne?

 Ewa Rycerz
Ewa Rycerz 12.12.2017 06:22
Dziecko z zabawką interaktywną
Dziecko z zabawką interaktywną (Informacja prasowa)

Choć na pierwszy rzut oka tylko grają i świecą, zabawki interaktywne to doskonały sposób na naukę i zabawę. Biorąc pod uwagę, że towarzyszą dzieciom przez dość długi czas, efekty mogą okazać się imponujące.

Dzieciństwo nie może minąć bez zabawek. To one wyzwalają w dzieciach radość, optymizm, swobodę i pewność siebie. Najmłodsi uwielbiają szczególnie te elektroniczne. W zależności od wieku dają one maluchom impuls do rozwoju. Wpływają na kształtowanie się osobowości i są źródłem radości.

Wielu rodziców nad zakupem zabawki interaktywnej zastanawia się już w pierwszym miesiącu życia dziecka. Wtedy zazwyczaj w koszu na zakupy ląduje grająca i migająca światłami karuzela do łóżeczka. Przychodzi jednak moment, kiedy zaczyna ona nie wystarczać. Potrzeba czegoś więcej. Rodzice rozglądają się więc za inną zabawką. Nic dziwnego, bo mogą one dziecko wiele nauczyć, a przy tym maluch doskonale się bawi.

Tak to już jest, że do zabawy potrzebne są dwie osoby. Dotyczy to nie tylko zabawek klasycznych, ale także tych interaktywnych. Rodzic powinien towarzyszyć dziecku w poznawaniu świata i robieniu kolejnych kroków w rozwoju.

1. Zabawki interaktywne a nauka

Zobacz film: "Jak przewijać niemowlę?"

Mitem jest, że zabawki elektroniczne nie pozwalają na rozwój dziecka. Wręcz przeciwnie - one ten rozwój stymulują. Warunkiem jest jednak dobranie zabawki do wieku naszej pociechy. Wtedy malec ma największe szanse na opanowanie danych umiejętności. A przy tym zabawa jest wyjątkowo radosna i rozwijająca.

Przed zakupem warto zastanowić się, na jak długo zabawka ma wystarczyć. Najlepsze będą te, które rozwijają się razem z dzieckiem. To możliwe dzięki stopniowaniu trudności materiału.

Zabawki interaktywne to dziecięce podręczniki. Uczą pierwszych słów, wskazują na nazwy kolorów i kształtów, uczą zwrotów, nazw zwierząt i przedmiotów. Niektóre mogą recytować alfabet lub cyfry. To aspekt słuchowo-językowy rozwoju, jaki stymulują zabawki interaktywne. Jest on niezwykle ważny, ponieważ wpływa na naukę mowy w ogóle. Dziecko szybko zapamiętuje pierwsze słowa, szczególnie te, których uczy się poprzez zabawę. Regularne powtarzanie utrwala je i uczy prawidłowego wymawiania. To jednak nie wszystko.

Dzięki zabawce interaktywnej dziecko przeżywa fantastyczną przygodę. Może udać się do krainy literek, cyferek, dźwięków. To, co nowe, nieznajome, zawsze jest fascynujące. To właśnie podczas swobodnej i niczym nieskrępowanej zabawy dziecko najszybciej się uczy.

Taką umiejętnością może być np. rozumienie przyczynowo-skutkowe. Jeśli dziecko naciśnie przycisk, a on się zaświeci, to po kilku takich sekwencjach malec nie będzie robił tego bezcelowo, ale właśnie po to, by się zaświecił lub by wybrzmiała z niego melodia bądź słowo.

Przedmioty takie rozwijają także pamięć, a aktywizujące elementy, które można przesuwać lub przekładać, mają też wpływ na rozwój motoryki rąk. Ważne jest, że takie efekty można osiągnąć zupełnie swobodnie, mimochodem, podczas zabawy.

Wybór zabawki interaktywnej jest dość trudny. Nic dziwnego. Rynek pełen jest tego typu produktów. Przeznaczone są one dla dzieci w różnym wieku. Ciekawą propozycją jest Edukacyjna Stacja Szczeniaczka "Pierwsze słówka”. Mogą się nią bawić maluchy od 9. do 36. miesiąca życia. Zabawka rośnie razem z dzieckiem, ucząc go pierwszych słów, zapoznając z dźwiękami i melodiami. Klocki są interaktywne, uruchamiają wiele edukacyjnych treści związanych z liczbami, zwierzątkami, kształtami i jedzeniem. Wystarczy położyć je na czytniku, a w niedługim czasie dziecięce gaworzenie zamieni się w pierwsze słówka.

Jak się bawić Edukacyjną Stacją Szczeniaczka? Inspiracją niech będzie zabawa w "spadające słówka”, idealna dla roczniaka. Zadaniem malucha będzie naciśnięcie dźwigni. W czasie, gdy w stacji znajduje się klocek z obrazkiem książki, na chwilę przed jej przyciśnięciem rodzic może powiedzieć "teraz leci książeczka”. Gdy klocek spadnie, dziecko może go ustawić na platformie, a wtedy z głośników popłynie słowo: "książeczka”. Taki przekaz utrwala słówka i jest jednocześnie beztroską zabawą.

Dodatkowe zestawy interaktywnych klocków, które jeszcze bardziej urozmaicą zabawę, sprzedawane są osobno.

Artykuł powstał przy współpracy z marką Fisher-Price®

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze