Cyfrowi tubylcy wśród nas
Dzieci urodzone w erze cyfrowej to pokolenie, które może w przyszłości zrewolucjonizować rynek nowych technologii, bo to właśnie one wychowują się wśród tabletów i smartfonów od najmłodszych lat i znają je, jak nikt inny wcześniej...
1. Od dziecka przy komputerze
Digital natives czyli pokolenie cyfrowych tubylców, jeśli chodzi o poruszanie się po świecie nowych technologii, w niczym nie przypomina swoich rodziców czy starszych kolegów. Programowanie, tworzenie gier, grafik komputerowych, nagrywanie, montowanie filmów i umieszczanie ich w sieci, a także prowadzenie blogów, wideoblogów czy stron internetowych to ich naturalne środowisko. Nie muszą kończyć specjalnych kursów czy szkoleń w tym zakresie, bo nie tylko dorastają w nim, ale sami tworzą cyfrowy świat.
2. Na rynku pracy będą niezastąpieni
Umiejętności poruszania się po świecie nowych technologii uczą się sami od siebie. Doskonale wyczuwają trendy, są na bieżąco i wiedzą, że współczesny świat daje szansę właśnie takim osobom, jak oni. Mają rację, bo doskonała znajomość nowych mediów to ich wielka szansa na odnalezienie się na rynku pracy. Ponieważ z łatwością przystosowują się do rozwoju technologicznego, intuicyjnie będą wiedzieć, jak używać najnowszych aplikacji i narzędzi, które będą mogli wykorzystać w rozwoju każdej firmy. Nie da się ukryć, że pracodawcy chętniej zatrudnią osobę, która jest technologicznie przystosowana do współczesnego świata niż pracownika, w którego edukację będzie trzeba zainwestować zarówno czas, jak i pieniądze.
3. Ze smartfonem w ręku
Nikogo nie dziwi, że uczniowie szkół podstawowych posiadają własne smartfony, a dzieci w przedszkolu używają tabletów do oglądania bajek i grania w gry. Młodzież jest online już od momentu wstania z łóżka i nie wyobraża sobie spędzenia dnia bez dostępu do internetu. Mają swoje konta na Instagramie, Facebooku, Snapchacie, Twitterze i wielu innych portalach społecznościowych. Lubią być na bieżąco z najnowszymi informacjami, nowinkami i wydarzeniami, dlatego nie odcinają się od świata wirtualnego, a jeszcze bardziej zgłębiają jego zakamarki.
4. Błogosławieństwo czy przekleństwo?
Młodzi geniusze cyfrowi wciąż pozostają jednak pod ostrzałem społeczeństwa i ich ocena nigdy nie będzie jednoznaczna. Mówi się, że są „pokoleniem kopiuj-wklej”, „cyfrowymi pierdołami”, zarzuca się, że nie potrafią odnaleźć się w świecie realnym, nie mają pasji, zainteresowań, są uzależnieni od smartfonów, komputera, internetu, są otyli, mało aktywni fizycznie, bo większość czasu spędzają przed komputerem i nie utrzymują kontaktów z rówieśnikami.
Według badania przeprowadzonego w 2014 roku przez producenta oprogramowania antywirusowego AVG, wśród dzieci w wieku od 2 do 5 lat większa część potrafi grać w gry komputerowe – 66 proc. – niż jeździć na rowerze – 58 proc. Dodatkowo w tej samej grupie wiekowej 38 proc. dzieciaków potrafi napisać na kartce swoje pełne imię, ale aż 47 proc. wie, jak posługiwać się tabletem lub smartfonem.
Warto jednak spojrzeć na zagadnienia dotyczące digital natives również z innej strony. Młodzi ludzie żyją zarówno w środowisku online, jak i offline i radzą sobie w nich świetnie – odkrywają nowe technologie, rozwiązania. To oni bardzo często są wynalazcami i twórcami aplikacji, które rewolucjonizują rynek cyfrowy. Są kreatywni i nie mają bariery poruszania się po wirtualnej rzeczywistości. Media wciąż donoszą o kolejnych młodych geniuszach, wynalazcach i autorach, którzy dzięki wykorzystaniu nowych technologii, w połączeniu ze swoim świeżym spojrzeniem i pełną pomysłów głową, zmieniają oblicze świata. Zarówno komputer, jak i inne gadżety współczesnej cywilizacji mogą być skutecznym narzędziem do rozwijania pasji.
5. Wydobyć ukryty potencjał
Niezastąpione jest wsparcie przede wszystkim rodziców, ale także nauczycieli i wychowawców. Warto pokazać dzieciom właściwą drogę, sposób, w jaki mogą rozwijać swoje zdolności i znaleźć miejsce, gdzie będą mogły to robić. Nic prostszego! Na terenie całej Polski organizowane są obozy, na których dzieci mogą zaprogramować własnego robota czy stworzyć postać z gry. Powstaje również coraz więcej takich miejsc, jak centra robotyki, które uczą programowania, z kolei centra nauk organizują zajęcia i pokazy, na których świat nowych mediów i nauki wzajemnie się uzupełniają. Rozwój naszej cywilizacji wymusza na nas pewne zachowania, każe dostosować się do rzeczywistości i czasami warto zastanowić się, czy lepiej postawić na rozwój czy regres.