Ciocia wepchnęła 3-latka do wody. Przez 30 minut przyglądała się, jak chłopiec tonie
Trzyletni Josiah Brown nie przeżył horroru, jaki nad jeziorem Michigan zgotowała mu jego ciotka. Kobieta przez pół godziny patrzyła, jak chłopiec tonie. To ona miała go też wepchnąć do wody. Dziecko przez kilka dni walczyło o życie, ale nie udało się go uratować.
1. Ciotka wepchnęła 3-latka do jeziora
Chłopiec był w stanie krytycznym, ale mimo to walczył o życie. Miał obrzęk mózgu, niewydolność serca, drgawki i krwawienie płucne.
Nie udało się go uratować, zmarł w szpitalu. Po sześciu dniach od horroru nad jeziorem Michigan w Chicago. Do wody miała go wepchnąć jego ciotka.
2. Przez 30 minut patrzyła jak chłopiec tonie
To 34-letnia Victoria Moreno miała zabrać siostrzeńca na popularne molo Navy Pier i tam wepchnąć go do jeziora. Nie było świadków, ale dramat zarejestrowały kamery monitoringu.
Jak donosi "Daily Mail", kobieta najpierw wepchnęła chłopca do wody, a potem patrzyła, jak tonie. Ten koszmar miał trwać aż 30 minut. W tym czasie chłopczyk z trudem utrzymywał się na wodzie, miał też dwukrotnie zwymiotować.
34-latka została oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia. Początkowo zaprzeczała, że w ogóle zna chłopca, a potem twierdziła, że źle się zachowywał i sam wpadł do wody.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl