Chłopiec karmił kaczki i wpadł do wody. 3-latek utonął
To miało być miłe popołudnie. 3-letni Dylan wybrał się z rodziną na spacer nad kanał w Newbury. Chłopiec chciał nakarmić kaczki, ale gdy zbliżył się do brzegu, wpadł do wody. Prąd wody był na tyle silny, że chłopca nie sposób było uratować. 3-latek utonął.
1. Tragiczny finał spaceru
Sytuacja miała miejsce w hrabstwie Berkshire w Wielkiej Brytanii. 3-letni chłopiec spędzał dzień z rodziną, wszyscy świętowali Dzień Matki. 3-letni chłopiec był zaaferowany tym, co zobaczył. Po kanale pływały kaczki. Zwierzęta do tego stopnia zainteresowały Dylana, że chciał je nakarmić. Rzucał w ich kierunku chleb, ale pieczywo lądowało na trawie. W pewnym momencie chłopiec podszedł do brzegu i chcąc rzucić kaczkom chleb, potknął się o kępkę roślinności. Upadł prosto do wody. Nurt był na tyle silny, że od razu porwał chłopca.
Przy chłopcu stała jego babcia. Kobieta odwróciła się na chwilę, by wziąć worek z pokarmem dla ptaków. "Gdy zobaczyłam Dylana w wodzie, natychmiast rzuciłam się na trawę i próbowałam rękami dosięgnąć wnuka. Sięgnęłam jedynie do jego włosów, chciałam je złapać, ale nie dałam rady. Dylan wyślizgnął mi się" - relacjonuje Jackie Arrowsmith.
Kilka sekund później na ratunek synowi przybiegła matka chłopca. Kobieta, chcąc wydostać dziecko z wody, sama do niej wskoczyła. "Dylan był przede mną. Nurt był naprawdę rwący i nie mogłam go zobaczyć, dlatego chwyciłam się drzewa i wołałam, by ktoś wezwał karetkę" - opowiada Shelley Nardini, mama 3-latka.
2. Akcja ratunkowa
Niestety, chłopca nie udało się uratować. 3-latek został wciągnięty do wody. Zauważyli go dopiero ratownicy, którzy przyjechali na miejsce. Ciało dziecka spoczywało na dnie kanału. Po wyjęciu chłopca podjęta została akcja reanimacyjna.
Służby medyczne przetransportowały malucha do szpitala im. John'a Radcliffe'a w Oksfordzie. Lekarze stwierdzili jednak zgon, a sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci było utonięcie.
W sprawie wypadku zostało podjęte postępowanie wyjaśniające. Mama i babcia chłopca zostały przesłuchane przez policję. Funkcjonariusze stwierdzili, że chłopiec utonął wskutek wypadku, a do śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl