Chciał zwolnić się z lekcji. Pokazał odpowiedź od nauczyciela
Na instagramowym profilu "umarle_statuty" pojawiło się zdjęcie zwolnienia, które napisał jeden z pełnoletnich uczniów. Nauczyciel jednak nie wyraził zgody, by jego podopieczny opuścił zajęcia. Czy miał do tego prawo?
1. Chciał zwolnić się z lekcji
Stowarzyszenie Umarłych Statutów to organizacja pozarządowa skupiona na działalności na rzecz praw uczniów. W mediach społecznościowych jej przedstawiciele poruszają różne tematy budzące wątpliwości dotyczące regulaminów szkolnych i prawa oświatowego.
Pełnoletni uczeń chciał zwolnić się z drugiej godziny zajęć języka angielskiego. Nauczyciel jednak nie wyraził zgodny na "samodzielne wyjście ze szkoły". Czy miał do tego prawo?
"Czy nauczyciel może nie wyrazić zgody na moje wcześniejsze zwolnienie z lekcji, kiedy mam 18 lat?" - czytamy na grafice, która została udostępniona na instagramowym profilu "umarle_statuty".
"Nauczyciel nie może nie przyjąć usprawiedliwienia/zwolnienia od pełnoletniego ucznia, tylko dlatego, że sam je napisał. To przecież już dorosły człowiek, który sam decyduje o sobie i ma pełną zdolność do czynności prawnych. Taki uczeń może mieć swoje osobiste sprawy do załatwienia, zatem dlaczego nauczyciel miałby nie wyrazić zgody na jego samodzielne wyjście ze szkoły? No spójrzcie tylko na ten absurd!" - piszą autorzy konta "umarle_statuty".
Ponadto w opisie postu czytamy, że nauczyciel nie może arbitralnie decydować o tym, czy pełnoletni uczeń opuści szkołę, czy nie.
"Nie może go zmusić do pozostania w budynku. Instytucja zwolnienia istnieje przecież po to, aby móc z niej skorzystać. Faktyczny problem pojawia się wtedy, kiedy uczeń ma niską frekwencję, ale jest to zupełnie inna para kaloszy i temat na oddzielny post" - czytamy na profilu "umarle_statuty".
2. Czy pełnoletni uczeń ma prawo sam zwolnić się z lekcji?
Zwrócono również uwagę na fakt, że to szkoła jest pierwszym i podstawowym środowiskiem, w którym dzieci uczą się ponoszenia konsekwencji swoich działań.
"Umożliwiając uczniom pełnoletnim samodzielne zwalnianie się z zajęć i usprawiedliwianie swoich nieobecności, sprawiamy, że to na ich barkach ciąży odpowiedzialność za pilnowanie swojej frekwencji w szkole" - wyjaśniają autorzy wpisu.
Jak czytamy w analizie prawnej na branżowej stronie prawo.pl, pełnoletni uczeń, poza wyjątkowymi sytuacjami, ma pełną zdolność do czynności prawnych i nie można wymagać, by w stosunkach ze szkołą reprezentowali go rodzice. Wprowadzanie do statutów szkół tego rodzaju zapisów jest niezgodne z prawem. Pełnoletni uczeń powinien mieć możliwość złożenia oświadczenia o tym, dlaczego nie był na lekcji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl