Trwa ładowanie...

Nauczycielka pokazała zwolnienie z WF-u. "Oby tylko curka na polski chodziła"

Avatar placeholder
25.03.2023 09:09
Napisała zwolnienie z WF-u. "Oby tylko curka na polski chodziła"
Napisała zwolnienie z WF-u. "Oby tylko curka na polski chodziła" (GettyImages/Facebook)

Zwolnienia z zajęć wychowania fizycznego to istna plaga wśród polskich uczniów. Co ciekawe, za większość z nich odpowiadają sami rodzice. Czasem jednak wiadomości pisane do nauczycieli stają się hitami sieci. Przykładem jest zwolnienie autorstwa mamy, która jako ostateczny argument podała "curka się spoci".

spis treści

1. Zwolnienia z WF-u

Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk podzielił się danymi z roku szkolnego 2021/22, z których jasno wynika, że ponad 30 proc. dzieci w Polsce ma zwolnienie lekarskie z lekcji WF. Co więcej, 75 proc. uczniów regularnie opuszcza zajęcia na podstawie usprawiedliwień od rodziców.

Dlaczego tak się dzieje? Scenariusz zajęć wychowania fizycznego zazwyczaj wygląda tak samo: gra zespołowa lub ćwiczenia na ocenę i porównywanie sprawności do innych rówieśników.

W natłoku obowiązków, braku czasu na odświeżenie się przed następną lekcją i ryzykiem błyskawicznego opublikowania ćwiczeń w mediach społecznościowych, nic dziwnego, że WF kojarzy się dzieciom raczej z przykrym obowiązkiem.

Zobacz film: "Co się stanie, gdy wrzucisz zużyte torebki po herbacie do toalety?"

Niektórzy uczniowie, a zwłaszcza uczennice, robią wszystko, by nie uczestniczyć w zajęciach. Często pomagają im w tym sami rodzice, którzy bezrefleksyjnie wypisują swoim pociechom zwolnienia.

2. Zwolnienie z błędami

Tak też było w przypadku pani Żanety, która wypisała zwolnienie swojej córce Sabinie. Zdjęcie wiadomości opublikowała w mediach społecznościowych nauczycielka dziewczynki.

"Proszę o zwolnienie mojej curki Sabiny z wszelkich zajęć wyhowania fizycznego z powodu, że curka się spoci. Matka, Żaneta" - napisała mama dziewczynki.

Zwolnienie z WF-u
Zwolnienie z WF-u (Facebook)

Zważywszy na liczbę błędów ortograficznych oraz treści zdania, można by uznać, że autorką jest sama Sabina, która chcąc ominąć zajęcia, podszywa się pod matkę.

Jak się jednak okazuje, zwolnienie faktycznie napisała mama uczennicy. Przynajmniej tak twierdzi wuefistka z małej miejscowości w Wielkopolsce, której post udostępnił profil "Polskie granice absurdu". Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy:

"Oby tylko ta curka na język polski chodziła",

"Podpisano Rzaneta",

"Nie ma zgody na pocenie się curki. To nieludzkie",

"Żaneta chyba była zwolniona z lekcji polskiego",

"Mama kończyła podstawówkę zaocznie?" - czytamy.

Ponad 30 proc. dzieci w Polsce nie ćwiczy
Ponad 30 proc. dzieci w Polsce nie ćwiczy (Getty Images)

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze