ChatGPT w pluszowym misiu. Ma trafić na rynek przed Bożym Narodzeniem
W ostatnim czasie coraz głośniej robi się o rozwiązaniach opartych na sztucznej inteligencji (Al). Technologia ta ma ogromny potencjał i z pewnością zmieni świat. Producenci zabawek już zapowiadają rewolucje. Wkrótce rynek mają trafić pierwsze zabawki wspomagane sztuczną inteligencją.
1. Innowacyjne zabawki
W dzisiejszych czasach zabawki dla dzieci są bardzo atrakcyjne. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nikt nie pomyślał o tym, jak wiele funkcji może mieć maskotka czy lalka. Zabawki uczą, rozśmieszają i pocieszają. Czym więcej dźwięków, świateł czy komunikatów, tym większe zainteresowanie dziecka.
Wydawać by się mogło, że nic nowego nie można już wymyślić. Tymczasem branża dziecięca również idzie z duchem czasu. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku będzie można nabyć produkty, które będą łączyły się z ChatGPT. Dzięki temu śmiało można rzec, że każdą zabawkę uda się dostosować do indywidualnych preferencji malucha. To będzie prawdziwa rewolucja w świecie zabawek.
2. Pluszowe misie z ChatGPT
Allan Wong, współzałożyciel firmy VTech - światowego lidera produktów elektronicznych dla dzieci, poinformował, że trwają prace nad pierwszymi zabawkami kierowanymi sztuczną inteligencją.
Jak podaje "Tech Times", na pierwszy ogień mają iść pluszowe misie, czyli maskotki wręcz uwielbiane przez dzieci. Firma z Hongkongu chce, aby trafiły do sprzedaży jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. W końcu to czas, w którym wszyscy kupują sobie prezenty, więc miś połączony z ChatGPT może być prawdziwym hitem.
Co taki pluszak będzie potrafił? Między innymi uspokajać płaczące maleństwo lub opowiadać spersonalizowane bajki, w których pojawiać się będą szczegóły pochodzące z życia malucha. Jak to możliwe? Miś będzie w stanie zapamiętać imiona najbliższych dziecku osób oraz miejsca, w których najczęściej bywa.
3. Co z prywatnością?
Jak pisze "Tech Times", wiele kwestii związanych z zabawką jest jeszcze niewiadomych.
Aby miś mógł posiadać planowane funkcje, konieczne będzie rejestrowanie otoczenia dziecka. Wiele osób zastanawia się więc, czy będzie to bezpieczne i czy korzyści posiadania takiej zabawki będą większe aniżeli ewentualne ryzyko.
Nie wiadomo, jak dane kraje i ich wewnętrzne regulacje prawne odniosą się do produktu. Możemy sobie wyobrazić, że rodzice będą się obawiali zostawić dziecko sam na sam z tak innowacyjną zabawką. Inną kwestią jest obawa o ewentualne ataki hakerskie na zabawkę, która będzie przecież połączona do sieci. W tym przypadku nie chodzi tylko o zwykłą kradzież danych, ale narażenie prywatności dzieci na wyprowadzanie informacji dla osób o skłonnościach pedofilskich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl