Centrum Zdrowia Matki Polki wstrzymuje odwiedziny u noworodków
To trudny czas dla kobiet w ciąży i młodych mam. Z każdym dniem przybywa oddziałów, które wstrzymują odwiedziny u pacjentów. Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki właśnie wstrzymał wizyty u noworodków w dwóch klinikach. Rodzice z jednej strony rozumieją powagę sytuacji, z drugiej nie wyobrażają sobie, że nie będą mogli odwiedzać swoich maleństw walczących o życie.
1. Centrum Zdrowia Matki Polki ogranicza odwiedziny
Pisaliśmy o tym, że wszystkie szpitale w kraju zakazały porodów rodzinnych. Ojcowie nie mogą brać udziału w porodzie, a swoje dzieci będą mogli zobaczyć dopiero po wypisie ze szpitala.
To nie koniec złych wieści. Klinika Neonatologii oraz Klinika Intensywnej Terapii i Wad Wrodzonych Noworodków i Niemowląt CZMP została zamknięta dla odwiedzających. Dyrekcja Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki podjęła drastyczne kroki, wstrzymując wszystkie wizyty w klinikach, w których przebywają ich najmniejsi pacjenci.
Decyzja jest spowodowana rosnącym zagrożeniem związanym z koronawirusem. Dla wcześniaków i noworodków, które przyszły na świat z poważnymi chorobami stanowi on śmiertelne zagrożenie. Władzie szpitala tłumaczą, że to stan wyższej konieczności.
"Zdajemy sobie sprawę, że nasza decyzja może być bolesna dla rodziców maluszków. Ale podjęliśmy ją dla ich dobra. Nie martwcie się, dzieci są pod najlepszą opieką. Niczego im nie zabraknie. Dziękujemy za zrozumienie"- czytamy w komunikacie umieszczonym na Facebooku.
2. Rodzice maluchów są w szoku
Decyzja szpitala budzi skrajne emocje. Wielu zarzuca szpitalowi, że podejmuje zbyt radykalne kroki.
"Najgorsza z możliwych decyzji dla mam maluszków. Sama byłam w podobnej sytuacji. Wolałabym siedzieć na krześle 24 godziny przy inkubatorze bez możliwości wyjścia, aniżeli wyjść i nie wrócić przez niewiadomo ile" - pisze jedna z matek.
"Opieka medyczna jest bardzo ważna, ale bliskość matki i tworzenie więzi między matką a dzieckiem również.... Przez ściany inkubatora jest to bardzo trudne, zupełnie bez kontaktu jest to niemożliwe i szkodzi rozwojowi dziecka. Czy na prawdę nie da sie zrobić tego inaczej? Izolować matki w hotelu? Gdziekolwiek? Jeśli nie to kto bedzie odpowiadał za utracone więzi? Kto otoczy matki opieką psychologiczną i pomoże im w tej bardzo trudnej chwili?" - pyta inna.
CZMP komentuje:
"Ogromnie współczuję przerażonym rodzicom, ale rozumiem decyzję. Dzieciaczki będą pod najlepszą opieką. Wiem, co mówię"
Zobacz także: Łańcut: zbiórka dla Leosia, syna zmarłej 27-letniej Emilii zakażonej koronawirusem
3. "Na samą myśl serce pęka"
Rodzice maluchów są przerażeni. Nikt nie wie, jak długo potrwa zamknięcie oddziałów i kiedy najbliżsi znów będą mogli zobaczyć swoje dzieci. Pod postem CZMP pojawiło się bardzo dużo postów z wyrazami wsparcia dla zatroskanych matek i ojców.
"Całym sercem jestem teraz z rodzicami tych maluszków. To strasznie trudne zostawić swoje maleństwo na chwilę a co dopiero na dłuższy czas. Oby to trwało jak najkrócej... Dużo sił dla rodziców małych wojowników!"
"Na samą myśl serce pęka".
"To bardzo trudne dla rodziców i ich maleństw. Trzymajcie się, ten trudny czas musi szybko minąć, bardzo wam współczuje i przesyłam dużo sił".
W całym kraju szpitale wprowadzają zupełne zakazy odwiedzin pacjentów albo restrykcyjne ograniczenia dotyczące wizyt w szpitalu. W ten sposób chcą ograniczyć możliwość potencjalnego zarażenia chorych lub personelu.
Zobacz także: Jak dzieci przechodzą zarażenie koronawirusem? Ekspert odpowiada
Dołącz do nas! Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.