Babcia chce zapłaty za opiekę nad wnukiem. Powód zdziwił mamę
Kiedy świeżo upieczeni rodzice decydują się na powrót do pracy, wówczas zmuszeni są do znalezienia osoby, która zaopiekuje się ich pociechą. Wielu dziadków chętnie przejmuje opiekę nad wnukami, ale nie wszyscy chcą robić to za darmo.
1. Młoda mama liczyła na pomoc przy dziecku
Nina i jej mąż już od jakiegoś czasu skarżyli się na trudności finansowe. Małżeństwo ma ponad 7 tys. dolarów zadłużenia na kartach kredytowych. Obecnie mają na utrzymaniu kilkumiesięczną córkę. Młoda mama na forum portalu Reddit pisze, że gdyby miała płacić za opiekę nad swoją pociechą w żłobku, ich problemy finansowe stałyby się jeszcze większe.
Małżeństwo planuje w przyszłości przenieść się do większego mieszkania, dlatego właśnie Nina miała nadzieję, że pomocy przy córce udzieli im 64-letnia mama. To dałoby autorce wpisu szansę na powrót do pracy.
2. Ta babcia nie chce opiekować się wnuczką za darmo
Świeżo upieczona mama nie spodziewała się, że babcia kilkumiesięcznej dziewczynki zażąda opłaty za opiekę nad nią. "Powiedziała, że będzie pobierać opłatę w wysokości 20 dolarów za godzinę plus opłaty za spoźnienie, jeżeli spóźnimy się odebrać naszą córkę" - pisze kobieta.
Co więcej, mama Niny odmówiła opieki nad wnuczką w domu małżeństwa. Babcia jasno powiedziała, że może opiekować się dziewczynką wyłącznie w swoim miejscu zamieszkania. Wszystko to sprawia, że młodzi rodzice byliby zmuszeni zakupić m.in. fotelik samochodowy oraz spacerówkę.
Głównym powodem, dla którego babcia zażądała zapłaty za opiekę nad wnuczką, był powrót jej córki do pracy. Mama Niny uważała, że kobieta powinna zostać w domu i samodzielnie zająć się córką. “Dodała również, że jeśli naprawdę chciałam tego dziecka, to może powinnam była pomyśleć o zostaniu w domu, tak jak ona” - relacjonuje Nina.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl